
Jak bardzo to, kim człowiek jest, zależy od Boga, w ...
Jak bardzo to, kim człowiek jest, zależy od Boga, w którego wierzy?
Przychodząc do Kościoła czekałem Boga, żyjącego Boga, a nie "pocieszenia w religii"
Człowiek planuje, Bóg wymazuje.
Bóg daje do zrozumienia, że pomimo naszej kruchości, jesteśmy niezwykle ważni. Jakże wielka must be miłość, która aniołów może zatęsknić za śmiertelnikami.
Bardzo cicho przemawia Bóg w naszej piersi, bardzo cicho, bardzo wyraźnie wskazuje, czego trzeba szukać, a czego unikać.
Bóg jest miłością, a ci, którzy żyją w miłości, żyją w Bogu, a Bóg żyje w nich. To prawda, której nie zmieniają żadne dysputy teologiczne czy systemy filozoficzne.
Nie chciałbym wierzyć w takiego Boga, którego mógłbym zrozumieć.
Bóg nie jest ani w górze, ani na dole, ani po prawej stronie, ani po lewej; Bóg jest dokładnie w środku naszego serca.
Błogosławiony Pan, opoka moja, który zaprawia moje ręce do walki, moje palce do wojny.
Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara w siebie.
Człowiek, który modli się, jest jak drzewo które rośnie w pobliżu strumienia życia, które jest Bogiem. Jego gałęzie sięgają nieba, a korzenie są silnie osadzone w ziemi. Taka modlitwa daje owoc pokory, miłości, nadziei i wszystkich cnót, które czynią życie pięknym i wartościowym.