
Boże, spraw, by nam się chciało, tak jak nam się ...
Boże, spraw, by nam się chciało, tak jak nam się nie chce.
Kościół nasz powinien się świecić w nas, a nie w naszych słowach.
Bóg się rodzi, moc truchleje;Pan niebiosów - obnażony;Ogień - krzepnie; blask - ciemnieje;Ma granice - nieskończony.
Kto służy Bogu, z upodobaniem będzie przyjęty, a błaganie jego dosięgnie obłoków.
Nieszczęsny, kto się tak od Chrystusa odwrócił, że już nie może być dostrzeżony. Bo chociaż by i z daleka iść za Zbawcą - to też coś znaczy.
Bóg, którego kocham, nie jest Bogiem ponad każdym zrozumieniem, ale przed każdym zrozumieniem, Bogiem nie abstrakcyjnym, ale konkretnym, nie poza ludźmi, ale wśród ludzi.
Stań się mostem dla tych, których napotkasz na swojej drodze do Boga. Jeśli nie potrafisz być mostem, stań się choćby latarnią, która wskazuje drogę.
Synu, nie prowadź życia żebraczego, lepiej umrzeć niż żebrać.
Modlitwa, skrystalizowana w słowa, ciągle na nowo utrwala długość tej fali, na jakiej nadal ma być prowadzony dialog,nawet wtedy, gdy nasza świadomość zwróci się w innym kierunku.
Wszystko co z Boga zrodzone, zwycięża świat.
Bóg chrześcijan niszczy bogów i nie miesza się do ich gromady.