Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz?
Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz?
Bóg jest najmądrzejszym Mistrzem. Uczy nas najpierw cierpieć, co nie jest niczym przyjemnym, a następnie umierać, co jest jeszcze mniej przyjemne, a na koniec się cieszyć, co jest najprzyjemniejsze.
Nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana.
Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie.
Bóg to nie uberzenie. Bóg to miłość, współczucie. Bóg jest mocą o której człowiek może tylko marzyć. Bóg daje nam siłę, by przetrwać najcięższe próby, Bóg przypomina nam o delikatności kiedy stajemy się zbyt mocni. W swojej dobroci, Bóg uczy nas pokory, w swojej mocy, Bóg uczy nas siły.
Bóg nie chce być dla nas tylko hipotezą wytłumaczającą początek świata, nie chce być tylko pierwszym ruchem. On chce być kimś, kto mnie kocha, kto czeka na moją miłość.
Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara w siebie.
Bóg nas nie zmusza. On nam proponuje. Dlatego większość prawd wiary jest w formie dogmatów. To jest propozycja Boga, nie narzucenie z góry.
Istnieje ludzka tęsknota za Bogiem, i istnieje również boska tęsknota za człowiekiem.
Bóg nie jest zewnętrznym widzem życia, nie jest także dalekim punktem wszechświata. Bóg jest bliski, jest 'ja' każdego człowieka, 'ty' w każdym naszym 'ja'. Oddzielność od Boga jest tylko iluzją, w rzeczywistości nigdy nie jesteśmy od Niego oddzieleni. Nieustannie żyjemy w Bogu - inaczej w ogóle byśmy nie istnieli.
Przychodzą do kościoła żeby się dzielić Bogiem a nie po to żeby go tam szukać.