
Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?
Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?
Bóg jest, niezależnie od tego, czy Mu w to wierzysz, czy nie. Czy stajesz przed Tym, co Boskie, nie chcąc Mu zaprzeczyć, czy też zaprzeczasz, to nie dodaje ani nie ubiera Rzeczywistości Nieodgadnionej.
Bóg nie jest produktem ludzkiego myślenia i marzenia; jest najwyższym, rzeczywistym bytem, stwórcą wszystkiego, co istnieje. Jego działanie biegnie wyznaczoną drogą, konsekwentnie, konkretnie, skutecznie, pełne jest miłości i sprawiedliwości.
Bóg myśli o tobie, abyś ty myślał o innych.
Gdy się modlisz do Boga,
modlitwa nie przepadnie.
Tam, gdzie jest miłość, tam jest również Bóg.
Bóg jest miłością, a owa, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.
Bóg nam nie dał życia tylko dlatego, abyśmy cierpieli. On chce, abyśmy byli szczęśliwi. To On pokazuje nam jak to osiągnąć.
Cokolwiek prowadzi nas do Boga, jest dla nas dobrą drogą. Nawet cierpienie. Jeśli cierpienie prowadzi do Boga, to jest dobrą drogą. Jeśli jednak cierpienie prowadzi do samotności, do rozpaczy i gniewu, i odwracamy się od Boga, to jest zła droga.
Bramy piekłu są zaryglowane nie przez Boga, lecz przeciw Bogu, przeciw zbawieniu.
Gdy Bóg chce ludzi ukarać, to odbiera im zmysły. A skoro nieraz odbiera mi zmysły, to chyba chce mią za coś odpokutować. Ale ja siebie dobrze czuję bez swoich zmysłów. Ja nie potrzebuję swoich zmysłów. Ja się cieszę, że Bóg mi odbiera zmysły. Bo ja w końcu jestem swoimi zmysłami, a nie tymi zmysłami, którymi jestem dla innych, dla Natury.