
Kiedy modlisz się – mówisz do Boga. Kiedy Bóg mówi ...
Kiedy modlisz się – mówisz do Boga.
Kiedy Bóg mówi do ciebie – cierpisz na schizofrenię.
Nieszczęsny, kto się tak od Chrystusa odwrócił, że już nie może być dostrzeżony. Bo chociaż by i z daleka iść za Zbawcą - to też coś znaczy.
Kiedy człowiek zamyka się na Boga, zamyka się na prawdę o sobie. Jego serce staje się twardym, a jego życie pustym i bezbarwnym.
Nie zrodził i nie został zrodzony, i nikt nie jest mu równy - Allahu Akbar. Bóg jest jednym. Nie ma Boga oprócz Niego. Wiecznym, niewidzialnym. On nigdy nie śpi i nie drzemie. To On jest Stworzycielem, Rządcą i Odźwiernym wszystkich światów.
Można być kimś bliskim Bogu także i wtedy, gdy nie posiada się kompletu cnót jednakowo marmurowych.
Czy z oka Opatrzności spadła kiedyś ludzka łza!
Kiedy mówię, że wierzę w Boga, nie mówię tego z obowiązku religijnego, ale dlatego, że doznaję głębokiej radości z perspektywy szerszego spojrzenia, które mi daje ta wiara.
Chcesz znać, o ile ważna twoja praca?Zważ, jak z niej prędko myśl do Boga wraca!
Gdy wychodzimy z domu, uzbrójmy się przeciw niebezpieczeństwom, jakie zagrażają modlitwie, a gdy wracamy, niechaj pierwszą rzeczą będzie modlitwa.
A przecież niemożliwy jest całkowity brak wiary.
Jak na przykład można nie wierzyć w siebie?
Ten, kto się modli, wiąże niebo i ziemię.