
Nie można przyzwyczaić się do Pana Boga. Trzeba schować kalkulator ...
Nie można przyzwyczaić się do Pana Boga. Trzeba schować kalkulator i dać się zaskoczyć. Jasne, to wymaga odwagi, ale – zapewniam – warto.
Kościół nasz powinien się świecić w nas, a nie w naszych słowach.
Chrystus cierpiał w wolności, osamotnieniu, w ustroniu i pohańbieniu, cieleśnie i duchowo, a odtąd wielu chrześcijan z Nim.
Na ustach i w sercach małych dzieci Bóg to matka.
Nie rozumiesz, kim jest Bóg, dopóki nie zrozumiesz, że jest On odpowiedzialny za wszystko, co najwspanialsze i najstraszniejsze w Twoim życiu. Ty nie jesteś pionkiem w Jego rękach. Jesteś Jego dzieckiem i On jest Twoim Ojcem. Bóg dba o swoje dzieci i nigdy ich nie porzuca.
Bóg jest tak wielki, że przez całe życie możemy Go tylko poznawać, a i tak nie zdołamy Go nigdy całkowicie zrozumieć. Skoro każdy człowiek jest inny, to dlaczego zakładamy, że nasz Bóg jest taki sam dla wszystkich?
Nie ma na świecie nic, co by było wartością samą w sobie, wszystko jest niczym. Bóg jedyny ma wartość, i tylko przez wzgląd na niego wszystko inne ma wartość: wybór, miłość, uczucia, myśli.
Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza.
I pamiętaj, Bóg cię poprowadzi i zawsze ci pomoże.
Bóg jest jak tajemnica bez dna. Wiele możesz zrozumieć, ale zawsze jest coś, co wydaje się być nieosiągalne. Właśnie to jest piękno wiary w Boga.
Ale kto by zgorszył jednego z tych małych, którzy wierzą, lepiej byłoby dla niego, gdyby mu zawieszono u szyi kamień młyński, jaki bywa obracany przez osła, i wrzucono go do morza.