
Poprzez naszą sztukę zwać się możemy wnukami Boga
Poprzez naszą sztukę zwać się możemy wnukami Boga
Ponieważ Bóg kocha biednych, miłuje również wszystkich ludzi, którzy kochają biednych.
Śmierć może być pocałunkiem Boga.
Nikt nie potrzebuje bronić czy zdobywać grobu Chrystusa, który stał się kolebką Kościoła: ten grób jest pusty. Żyjący Chrystus idzie przed nami do Galilei, na wszystkich drogach życia.
Jezus jest mistrzem rzeczy niemożliwych.
Chrześcijanin dzięki wierze może i powinien być zawsze w kontakcie z kimś Innym, kto zna jego życie i jego przeznaczenie. Ten Inny nie jest z tej ziemi, jest z innego świata.
Bóg jest nie tylko autorem, ale także zawsze odbiorcą każdego naszego dobrego uczynku. Czego więcej, to On jedyny w pełni docenia nasze czyny.
Biada wam, którzy straciliście cierpliwość: cóż uczynicie, kiedy Pan nawiedzi?
Nasze naśladowanie Ubogiego Chrystusa stanowi świadectwo, że rzeczywiście stawiamy Boga ponad wszystkie rzeczy i że bardziej cenimy dobra duchowe niż materialne.
Gość w dom, Bóg w dom.
Nie w każdą sobotęRobi Bóg wypłatę.