
Nie drwij z cudzej religii, ani to ładne, ani grzeczne, ...
Nie drwij z cudzej religii, ani to ładne, ani grzeczne, ani... bezpieczne.
Bóg jest niewyobrażenie wielki, a jednak stooping, aby spytać o mnie i cię. Dzieli nasz ból i dotyka nasze miejsca łzami. Jest mocny, aby uratować, ale delikatny, jak go dotknąłem. Duży na tyle, aby być wszędzie na raz, mały na tyle, aby mieszkać w sercu.
Bo śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących.
Modlitwa i samotność czynią człowieka świętym.
Niczym nienaruszona uwaga jest modlitwą.
Bóg jest miłością wieczną i bezgraniczną, której nie jesteśmy w stanie pojąć, ale możemy doświadczyć poprzez naszą własną miłość i życzliwość względem innych.
Rzemiosłem chrześcijanina jest modlitwa.
Bóg nie jest dużo bardziej niż my, ale jest więcej, nie jest wyżej, ale głębiej. Jest naszym domem, z którego zostaliśmy wygnani i do którego tęsknimy.
Czy z oka Opatrzności spadła kiedyś ludzka łza!
Wtargnięcie Boga, gwałtowne, totalne, przynosi radość, która nie jest niczym innym, jak szczęściem uratowanego, szczęściem topielca wyciągniętego w ostatniej chwili z wody.
Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół.