
Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg.
Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg.
Ból nie jest tego wart, aby go skrywać, zawsze trzeba go wyrazić. Ból, który nie przemieni się w czyn, jest pogrzebany, a taki ból to śmierć.
Ból jest jedynym kluczem wystarczająco ostry, by otworzyć bramę duszy człowieka. Kiedy go doświadczymy, codzienne umiarkowanie i skrytość znikają, a nasze prawdziwe ja wychodzi na jaw.
Cierpienie i ból są niezbędne do przemiany.
Czasami ból jest tak wielki, że nie czujesz już nic. Twoja dusza nie czuje bólu, ale samotność, która ją przeszywa, jest zdecydowanie obecna.
Ból jest nieuniknioną częścią życia, ale cierpienie jest opcją. Kiedy zrozumiesz i zaakceptujesz tę prawdę, Twój umysł będzie wolny.
Potrzebujesz niebezpieczeństwa tylko po to, aby wiedzieć, że twoje serce bije.
Musisz umrzeć, aby poznać swoją tożsamość.
Potrzebujesz noża, aby wiedzieć, że możesz krwawić.
Potrzebujesz bólu, żeby czuć cokolwiek.
Ból to nieprzyjemne doznanie zmysłowe lub emocjonalne, które może być ostre lub tępe, palące, rwące, stałe lub przerywane, nagłe lub przewlekłe, spowodowane urazem cielesnym, chorobą lub stanem emocjonalnym.
Ból to jedyne miejsce, w którym żyję ze sobą bez kompromisów. To jedyne uczucie, które nie pozwala się oszukiwać.
[...] a tęsknota za tym, czego nie można mieć, prowadzi do nieszczęścia i szaleństwa.
Ból to drogowskaz, który po cichu wskazuje drogę. Nie jest wrogiem, lecz przewodnikiem. Bez niego nie poznalibyśmy prawdziwej radości, prawdziwego szczęścia i prawdziwej miłości. Ból uczy pokory, cierpliwości i empatii.