
Było to uczucie przerażające i przejmujące, a jednocześnie niosące pełną ...
Było to uczucie przerażające i przejmujące, a jednocześnie niosące pełną bólu słodycz.
Cierpienie to jest takie ciężkie kamienie, które włożone w nasze kieszenie, powodują, że stajemy się mocniejsi. Co za paradoks.
Najgłębszym cierpieniem jest nie czucie bólu każdego dnia, lecz tracić poczucie rzeczywistości, zapominać, kim jesteśmy i nie wiedzieć, dokąd zmierzamy.
Najbardziej kochamy tych ludzi
i te miejsca, przez które wylaliśmy najwięcej łez.
Nikt nie zrozumie twojego bólu, dopóki go sam nie doświadczy. Może to być najgłośniejszy krzyk, a jednak dudni tylko w twoim wewnątrz.
Ból to nieprzyjaciel, którego nie da się zwyciężyć, można go jedynie uciszyć. Jednak każde milczenie jest kruche jak szkło i może rozpaść się w najmniej oczekiwanym momencie.
Własny ból jest nieskończony. Tylko ból drugiego człowieka jest nieznaczny. A ból, który widzimy, jest ledwo widzialny. Reszta jest niewidoczna, a zatem nieistniejąca. Dlatego służymy innym za drwiny.
Ból to jedyna rzecz, która jest rzeczywista. Ból oznacza, że coś się dzieje, coś się zmienia. Ból to prawda, jakiej nie da się zanegować.
Ból jest nieuchronnym towarzyszem naszego życia, ale czy potrafimy sobie z nim radzić? Nie zawsze, bo to, co nas boli, to często nie są rzeczy, które mogą zaszkodzić nam fizycznie, ale raczej emocjonalnie.
Nie straszny mi ból. Bo z bólu rodzi się świętość. Ból jest, ja wpadający w cudze nieprzewidziane ręce, jest zapłatą za twoją nieograniczoną swobodę człowieka.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. To stwierdzenie, które mówi, że w twoim życiu nieuchronnie będą rozmaite typy bólu. Ale to, czy zdecydujesz się to odczuwać jako cierpienie, zależy od ciebie.