
Niektórzy chcą, by ból skończył się razem z nimi, inni ...
Niektórzy chcą, by ból skończył się razem z nimi, inni chcą przekazać go dalej.
Cierpienie nie ima się zmęczonego ciała.
Ból to jest ból. Wielkość go nie zmniejszasz. Mierzyć też nie sposób. Jest albo go nie ma.
Ból nie jest końcem. To nasz nauczyciel; to sposób, w jaki uczymy się. Mięśnie nie rosną, dopóki nie doświadczą bólu. Serce nie otwiera się, dopóki nie zostanie złamane. Nie możemy zrozumieć prawdziwego pokorzenia, dopóki nie zostaniemy zniszczeni. A dopiero potem, w naszej największej słabości, odkrywamy naszą prawdziwą wielkość.
Ból to nieprzyjemny uczeń, ale nie ma lepszego. A to, co nauczył mnie ból, nie nauczyła mnie radość, nie nauczyło mi przegrana, nie nauczyła mnie wiedza.
Łatwo jest wierzyć, że ból jest tylko tym, czego doświadczamy fizycznie. Ale prawda jest taka, że ból jest również emocjonalny, psychiczny, a nawet duchowy. I te aspekty bólu są często znacznie trudniejsze do zrozumienia i leczenia niż ból fizyczny.
Nawet w próżni między galaktykami są światło i ciemność, kolor, faktura, ruch, kształt i ból.
Ból budzi nas na całą powagę życia, to szorstka ręka, która nas z łóżka wyciąga, jak przestraszone dzieci... Ból jest ceną za bycie sobą, za prawdziwość, za życie.
Ból jest jedyną rzeczą, która ostrzega nas, że coś jest nie tak. To ostrzeżenie, przypomnienie, żebyśmy zwrócili uwagę na nasze ciało.
Ból, który cię nie zabija, czyni cię silniejszym. Zrozumienie i nauka, jak radzić sobie z bólem, jest kluczem do pokonania przeciwności i przekształcenia ich w siłę.
Cierpienie nie jest wyznacznikiem głębi życia. Nie daj sobie wmówić, że twój ból jest twoją winą, że to kara, że zasłużyłeś, że musisz cierpieć, aby coś zrozumieć... Ból jest bólem, jest to, czym jest i nie jest niczym więcej. Nie jest konieczną ceną za miłość, za uczucia, za bycie człowiekiem.