
Ból nieznanego i dla mnie niepotrzebnego.
Ból nieznanego i dla mnie niepotrzebnego.
Niemal każdego chwyciła w swoim życiu wielka burza. Prawda jest taka, że kiedy jesteśmy w środku tej burzy, myślimy, że to koniec... ale nie jest. Uczysz się, jak to znosić. Nauczysz się, jak to znosić, ponieważ musisz. Jesteś bardziej szlachetny z powodu tego, co przeszedłeś.
Najgorszy ból to taki, którego nie można pokazać. Śmierć potrafisz opłakiwać, ale nie potrafisz opłakiwać bólu i strachu, bo wtedy musiałbyś to poczuć. Musiałbyś pozwolić mu wejść.
Ból to jedyny sposób, w jaki możemy nauczyć się czegoś o sobie. To ból jest tym, przez co najbardziej się rozwijamy.
Ból nie jest wystarczającą przyczyną do rezygnacji ze wszystkiego. Nasze ciało przechodzi przez momenty bólu, ale całe nasze istnienie nie jest definicją bólu.
Wszystko, co naprawdę możemy zrobić, to przekazywać sobie nawzajem ból, jak zalewamy się nawzajem naszym ostatkiem odwagi.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Nie ma sensu szukać bólu, ale jeśli nadejdzie, nie ma powodu do jego unikania.
Ból niesie przesłanie. Kiedy ten przekaz dotrze do naszej świadomości, ból już nie jest potrzebny i mija. To jest natura bólu, zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego.
Ból jest jedynym skutecznym nauczycielem. Uczy nas cierpliwości, wytrwałości i pokory. Bez bólu, nie można doświadczyć prawdziwego szczęścia i satysfakcji.
Ból to niemy krzyk duszy. To wołanie o pomoc, które nie zawsze jest słyszane. Czasem ból jest tak głęboki, że nie mamy siły nawet krzyczeć.
Ból to twój ciało, które krzyczy, że coś jest nie tak. Ból to twój umysł, który krzyczy, że coś jest nie tak. Ból to twoje serce, które krzyczy, że coś jest nie tak. Ale to również jest to, co czyni Cię ludzkim. Ból czyni cię silniejszym.