
Ból nieznanego i dla mnie niepotrzebnego.
Ból nieznanego i dla mnie niepotrzebnego.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Nie wolno nam pozwolić, by ból, który trafia nam się w życiu, prowadził do cierpienia.
Budzić się z bólem, żyć z bólem, zasypiać z bólem... oto jest moje życie. Ale mimo to nigdy nie przestaję walczyć, bo walka jest jedyną szansą na przezwyciężenie.
Może lepiej sobie odpuścić niż cały czas się łudzić i wierzyć w to że wszystko się dobrze ułoży?
Cierpienie przypomina ci, że nie jesteś tylko ciałem. Ból przypomina ci, że nie jesteś tylko umysłem. Oba są potrzebne. Oba są cennymi przypomnieniami. Oba są życiem.
Ból wynika z tego, co już się skończyło, cierpienie z tego, co jeszcze trwa, a dusza cierpi całe swoje życie, bo ze wstydu schowała prawdę przed sobą.
Ból to jedyne miejsce, w którym żyję ze sobą bez kompromisów. To jedyne uczucie, które nie pozwala się oszukiwać.
Ból, który nie zabija nas, czyni nas mocniejszymi. Nie powinniśmy go unikać, tylko stawić czoła i przekształcić w siłę.
Człowiek cierpi nie z powodu, że rzeczy są skomplikowane. Cierpi, bo oczekuje, że są proste.
Głębokość bólu, którą osoba doświadcza, często jest znacząco niedoceniana i nierozumiana przez innych. Ból jest jak udręczony krzyk duszy, który woła o ukojenie.
Ból staje się znośny, gdy możemy go uczynić nośnym. Do czego służy dziwność serca, jak nie do tego, by pomagać nam w zdzieraniu zamkniętych powiek naszej duszy.