Wzmocnienie przez ból
Najpotężniejsze bóle rodzą najmocniejszych ludzi. Siła wynika z cierpienia. Prawdziwa micha jest w utrapieniu.
Cytat mówi o zrozumieniu bólu, cierpienia i utrapienia jako narzędzi do wzmacniania naszej siły
Rany mogą zagoić się z czasem, ale blizny, które zostawiają, są na zawsze. Świadczą o naszej walce, pokazują naszą siłę i niewzruszoną determinację.
Czasem ból jest tak wielki, że nie możemy go poczuć. Zaczyna od naszej stopy, wędruje do góry, ale zanim dotrze do serca, jesteśmy już zbyt stary, żeby go poczuć.
Ból jest jedynym dowodem na to, że jeszcze żyjemy. Ból to nasza wewnętrzna obrona przed zobojętnieniem. Ból to nasz sprzymierzeniec, nie wróg. To on działa jak barometer, kontroluje nasz stan emocjonalny, fizyczny i psychiczny.
Ból jest nieuchronnym, aczkolwiek niepożądanym towarzyszem naszego życia. Możemy go ignorować, ukrywać, ale nigdy nie zdołamy go całkowicie usunąć. Ból przypomina nam o naszej kruchości, o tym, że jesteśmy tylko ludźmi. Jest ostrym przypomnieniem, że życie, choć piękne, jest też pełne trudności, wyzwań i upadków.
Ból nie jest taki silny jak pamięć o nim. Nawet desperacja po jakimś czasie przywołuje miłosierdzie, nawet desperacja po jakimś czasie przywołuje uśmiech.
Ból, który nie zabija nas na miejscu, czyni nas silniejszymi. Niezależnie od tego, jak potężny ból jest, nie jesteśmy maszynami. Jesteśmy ludźmi.
Ból, który nie zabija nas, czyni nas silniejszymi. Każda bitwa, każda strata, każdy porażka dodaje nam siły, ucząc nas przetrwać.
Ból to jest ten moment, gdy rośnie w nas nowy człowiek. To jest tak, jak kiedy kiełkuje ziarno. Ziarno musi się rozpaść, żeby z niego wyrosło drzewo.
Ból jest jedynym kluczem wystarczająco ostry, by otworzyć bramę duszy człowieka. Kiedy go doświadczymy, codzienne umiarkowanie i skrytość znikają, a nasze prawdziwe ja wychodzi na jaw.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcją. Cierpienie jest tym, co umysł robi z bólem. Ból jest konsekwencją, a cierpienie jest naszym sprzeciwem wobec tej konsekwencji.