Ból, który nie zabija nas, czyni nas silniejszymi. Każda bitwa, każda strata, każdy porażka dodaje nam siły, ucząc nas przetrwać.
Ten dzień staje się powoli jednym z tych złych dni, które bolą jak ząb.
Nigdy nie możemy wiedzieć, co mogło się wydarzyć, i nie ma sensu zastanawiać się nad drogami, którymi nie poszliśmy. Ból, jaki cierpimy, staje się nieodzowną częścią nas, ukształtowaną i zapieczętowaną w pamięci.
Cierpienie pochodzi z gatunku ludzkiego, ale także z gatunku ludzkiego jest lekarstwo na cierpienie. Co stworzyło ten stan, może go zniwelować.
Cierpienie jest nieodłącznym elementem życia, tak samo jak los. W tym tkwi ulga - nikt z nas nie cierpi, ponieważ coś jest nie tak z nami. Cierpimy, ponieważ jesteśmy ludźmi. Życie jest niezwykle piękne i straszne i zaskakujące.
Ból jest nieuniknionym warunkiem istnienia; jego odczucie jest zależne od nas samych, nie od przyczyn, które go wywołują.
Ból ma to do siebie, że w najgorszych chwilach nawet kwitnące drzewa wydają się cierpieć.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Nasza reakcja na ból jest tym, co naprawdę się liczy, a nie sam ból. Odczuwanie bólu jest naturalne, ale cierpienie jest wyborem.
Ból, który nie zabija nas od razu, daje nam czas. Czas na adaptację, czas na przyzwyczajenie, czas do zrozumienia. I czas na przygotowanie się do ostatecznego uderzenia.
Wspomnienia wywołują ból.
Najdotkliwszy zaś sprawiają
najlepsze z nich.
