
Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie fałszywej, ...
Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej tu się żyje.
Znam szkołę cierpienia, gorszą od wszelkich, najtwardszych epidemii. Nie ma drugiego takiego instruktora, co by tak precyzyjnie, bezbłędnie tłumaczył na język dziecka tajemnice dorosłego świata.
Cierpienie to jest najcięższe z ciężarów. Na razie. Ale jeżeli potrafisz go unieść, jeżeli potrafisz go skierować, dopóki nie spadnie na ciebie, szybko nauczysz się, że i to cierpienie ma ograniczoną siłę ciała. Nie przeciąży cię, o ile tylko będziesz na to gotowy, o ile tylko przestawisz swój ciężarek na 'wytrzymam'.
Rany, które się nie goją, można opłakiwać tylko w samotności.
Każde cierpienie ma sens. Nie każdy go poznaje.
Pod prężącym naporem skrzydeł ujarzmiamy przestrzeni niewagę. Cierpienie jest skrzydłem ducha. Dusza, która nie cierpiała, nie zna wzniosłych lotów.
Myślę, że ci najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej starają się rozweselać innych. Bo wiedzą jak to jest gdy czujesz się kompletnie bezwartościowy. I nie chcą by nikt inny czuł się podobnie.
Cierpienie jest jak szybki rzeka. Możemy walczyć z jej prądem, cierpiąc jeszcze bardziej, albo możemy nauczyć się płynąć z nią. I choć reka i tak nas poniesie, przynajmniej nie będziemy już tak bardzo cierpieć.
Cierpienie jest najpierw doświadczeniem, które można zrozumieć dopiero po pewnym czasie. To jest najważniejsza nauka, jaką przekazuje życie.
Cierpienie to stan, w którym człowiek staje się prawdą. Istnienie bólu jest jedynym dowodem istnienia człowieka. Nie można zwalczyć cierpienia, można je tylko zrozumieć.
Cierpienie jest nieodłączną częścią życia. To ono kształtuje nasz charakter, nasze wartości, naszą empatię. Bez cierpienia, nie rozumielibyśmy co znaczy prawdziwa radość, miłość, szczęście. To ono daje nam perspektywę i pokazuje nam co jest naprawdę ważne.