
Trochę się zdenerwowałam, a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze ...
Trochę się zdenerwowałam, a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze mi jest smutno, kiedy się przekonuję, że oceniłam kogoś za wysoko.
Cierpienie jest nieodzowną częścią najważniejszych darów świata. Nie śmiem jednak twierdzić, że cierpienie jest pożyteczne, jeżeli nie wiadomo, po co ono jest i jakie funkcje pełni.
Niemoc to najgorsze co może człowieka spotkać. To jedna z tych rzeczy przy której jesteśmy bezsilni. To wtedy brakuje nam chęci i nadziei. Nadziei, która nie umie w takich sytuacjach być wybawieniem bo jej wtedy po prostu nie ma. Chęci do życia odchodzą i zostaje jedynie czekanie
P.N
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka.
Taka chwila, kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się
w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię
to przerażające poczucie bezsilności, które zżera Cię
od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
Niezwykle trudno jest porzucić cierpienie, które jest zapewnione, dla szczęścia, których istnienie możemy tylko domyślać.
Cierpienie jest najbardziej bezpośrednią drogą do uświadomienia sobie, że nie jesteś tym, co doświadczasz. Cierpienie jest najbardziej fundamentalnym zderzeniem z twoją rzeczywistością, z tym, co jest. Twoje ciche „ja jestem”, zawsze stojące przed cierpieniem, zawsze stoi z tyłu umysłu. To cierpienie przypomina ci, że nie masz szczęścia w ucieczce przed tym, co jest.
Cierpienie to jest największa nauka; cierpienie nie jest karą, ale darem. Dzięki cierpieniu człowiek rodzi się na nowo.
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała.
Cierpienie czyni człowieka mądrzejszym. Na własnej skórze doznając bólu, zrozumiesz prawdziwe znaczenie życia. Każdy, kto przetrwał cierpienie, jest silniejszy niż myśli.
Cierpienie jest jedyną przyczyną świadomości. Nawet jasność nie może istnieć bez cierpienia. Gdzie człowiek ucierpiał najwięcej i najlepiej rozumiał swoje cierpienie, był najbardziej ludzki, był najwięcej prawdziwie człowiekiem.
Cierpienie jest rodzajem przestrzeni, w której nasza uwaga skupia się na obecnej chwili i odzwierciedla naszą egzystencję. Gdy cierpimy, jesteśmy w pełni świadomi naszej nędzy, a ta świadomość stanowi podstawę do przemiany cierpienia w miłość.