
W życiu przychodzi taka chwila, w której brakuje Ci kogoś ...
W życiu przychodzi taka chwila, w której brakuje Ci kogoś tak bardzo, że chciałbyś wyjąć Go ze swoich snów, aby go uścisnąć.
Najważniejszą rzeczą, którą musisz zrobić, żeby przestać cierpieć, jest wejść w to cierpienie, włamać się do niego, przekroczyć jego granicy, dotrzeć do jego sedna. Tylko wtedy będziemy mogli je zrozumieć, zaakceptować i przekształcić w coś, co da nam siłę do dalszego działania.
Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku,
którego nie można wyrazić łzami. Nie można
go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać
żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca
jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
Cierpienie jest jak szybki rzeka. Możemy walczyć z jej prądem, cierpiąc jeszcze bardziej, albo możemy nauczyć się płynąć z nią. I choć reka i tak nas poniesie, przynajmniej nie będziemy już tak bardzo cierpieć.
Nie, człowiek naprawdę kocha cierpienie... Wydaje mi się, że człowiek po prostu nie może żyć bez cierpienia, że to on jest tym, co porusza całe życie ludzkie.
Cierpienie nigdy nie jest na próżno. Cierpienie rzeźbi naszą duszę. Cierpienie pokazuje nam kierunek, obnaża naszą prawdziwą naturę, ukazuje nasze prawdziwe ja.
Cierpieć z drugim, to nie cierpieć wcale.
Cierpienie jest możliwością zrozumienia problemów innych i tego, że nie jesteśmy jedyni, co jest niezwykle ważne. Czasami cierpienie jest rzeczą, która otwiera nas na zrozumienie, że mamy prawo do bólu, ale też mamy prawo do życia pełnego szczęścia.
Nie można o czymś zapomnieć
jedynie dlatego, że się tego chce.
Najbardziej jednak boli,
kiedy zawiedzie osoba,
której ufałaś bezgranicznie.
Trzeba zaznać uczenia, by zrozumieć jak głęboko, jak silnie przywiera do nas józko i ból. Oni są jak przyjaciele, którzy nigdy nie odchodzą, zawsze są obok, nawet gdy reszta świata oniemia.