Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie, ...
Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie,
po których sprzątamy latami...
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
Cierpienie rzeczywiście może być darem Boga. Kiedy wszelkie możliwości porozumienia są wypaczane i zniszczone, zwraca nas ból nieubłaganie ku naszemu Boskiemu Ojcu.
Cierpienie nie jest celem, ale środkiem do zrozumienia, którego nie uzyskalibyśmy inaczej. Jest lekcją, której musimy się nauczyć. Ale nie musimy się go bać, bo jest tylko iluzją.
Cierpienie jest najpotężniejszym nauczycielem życia. Dzięki niemu stajemy się mądrzejsi, silniejsi i bardziej wyrozumiali. Ale tylko wtedy, gdy nauczmy się je akceptować i zrozumieć.
Gdzie jest cierpienie, tam jest wiele łaski.
I każdego słowa nie wypowiedzianego na tym świecie do siebie będziemy jak grzechów żałować. Tylko że będzie za późno. A ileż takich słów nie wypowiedzianych zostaje w każdym człowieku i umiera razem z nim, i gnije z nim, i ani mu potem w cierpieniu nie służy, ani w pamięci. To po co jeszcze sami sobie zadajemy milczenie?
Cierpienie jest jedyne źródło wiedzy. Nie nauczysz się niczego bez cierpienia. Lęk jest najpierwotniejszym i najnaukowym doświadczeniem... cierpienie i ból są jedynymi, które uczą nas czegoś.
Cierpienie jest nieuniknione, ale to, jak na to odpowiadamy, definiuje naszą siłę i charakter. Możemy pozwolić, aby to nas zniszczyło, lub możemy wykorzystać to jako paliwo do napełnienia nas życiem.
- Zna pan te dni kiedy wszystko jest parszywe? - Wszystko parszywe? To znaczy smutne? - Smutno ci jest, gdy jesteś gruby, albo gdy pada. Parszywie jest, gdy jest strasznie. Nagle zaczynasz się bać i nie wiesz dlaczego.
Możesz być kochany przez wszystkich, ale mimo to być bardzo samotnym.