
Czuje, że ma już dość zmartwień. Dość kłopotów. Dość tego, ...
Czuje, że ma już dość zmartwień.
Dość kłopotów. Dość tego, że zawsze gdy poznaje kogoś, kto jest w stanie ją zrozumieć, on zaraz odchodzi.
Żadne cierpienie nie jest bez sensu. Każde cierpienie ma swoją wartość, jeśli tylko potrafimy je odpowiednio zrozumieć i przeżyć. Najgorsze jest cierpienie zwykłego człowieka, który nie potrafi się z nim uporać i przekuć go w wartość.
Cierpienie, które jest jednym ze środków uniżenia, jest również najpotężniejszym instrumentem nauczania. Przez cierpienie robimy się mądrzy.
Nienawidzę kiedy ludzie mówią mi: Spróbuj o tym nie myśleć. Niesamowicie mnie to denerwuje, mam ochotę wtedy ich uderzyć
i spytać: Boli? Spróbuj o tym nie myśleć.
Bóg szepce do nas w naszych rozkoszach, mówi do nas w naszym sumieniu, krzyczy do nas w naszych bólach. Cierpienie jest Jego megafonem, by obudzić głuchy świat.
Najgorsze, co może spotkać nas w życiu,
to miłość do osoby, której nic nie obchodzimy.
Najgłębsze cierpienie, doświadczane w ciszy, w głębi duszy, jest najstraszliwsze. To właśnie ono zmieniło mnie w człowieka, którym jestem teraz.
Cierpienie jest tylko wtedy pożyteczne, kiedy skłania nas do refleksji, bo bez refleksji człowiek jest jak strzała, która nigdzie nie trafia.
Cierpieć z drugim, to nie cierpieć wcale.
Nie ma takiego cierpienia, które by człowieka miało prawo złamać. Trzeba z cierpień wynieść jak najwięcej: muszą one uszlachetniać, a nie deprawować.
Nie ma głębszego sensu życia niż cierpienie; będziemy je spotykali wszędzie. Dobrze jest, mimo to, zachować wiarę w zwycięstwo.