
Było w niej coś dziwnego, jakiś uszlachetniający smutek. Mądry, zdrowy ...
Było w niej coś dziwnego, jakiś uszlachetniający smutek.
Mądry, zdrowy smutek, a raczej wynikające z zupełnego życiowego rozszarpania zmęczenie.
Cierpienie jest jak przebudza się naszą świadomość, jak uderzenie młotem, które chociaż boli, otwiera nasze zmysły na rzeczywistość. Tak więc niektórzy ludzie mogą potrzebować cierpienia, żeby się obudzić.
Rany, które się nie goją, można opłakiwać tylko w samotności.
Cierpimy za siebie, a za innych cierpienie cierpimy dwa razy. Ale żadne cierpienie nie jest na tyle uniwersalne, żeby zmierzyć go innym.
Cierpienie jest największym nauczycielem człowieka. Zmusza nas do głębokiej refleksji nad sobą i własnym życiem. Ból otwiera przed nami nowe perspektywy i stawia przed nami wyzwania, które pomagają nam rosnąć i stawać się silniejszymi.
Cierpienie jest częścią życia. Możemy krzyczeć na to, colorzystko, co jest piękne i błogie, ale zdrowie jest najcenniejszym klejnotem, który możemy posiadać. Bez niego wszystkie inne błogosławieństwa stają się bezwartościowe.
Tęsknota to chyba najdziwniejsze uczucie na świecie. Z jednej strony obumierasz, bo jest tak silna, że nie możesz funkcjonować normalnie. Z drugiej strony to dzięki niej uświadamiasz sobie jak bardzo ci kogoś brakuje.
Cierpienie jest nieodłączną częścią życia. To ono kształtuje nasz charakter, nasze wartości, naszą empatię. Bez cierpienia, nie rozumielibyśmy co znaczy prawdziwa radość, miłość, szczęście. To ono daje nam perspektywę i pokazuje nam co jest naprawdę ważne.
Nie ma karty, której w historii nie zapisałoby cierpienie. Skąd więc mamy mieć bułki, skoro piekarz cierpi, skąd mamy otrzymać gazetę poranną, skoro i drukarz cierpi.
Często traktujemy cierpienie jako coś, od czego musimy uciekać, ale prawdziwa siła tkwi w zrozumieniu, że jest ono częścią naszej drogi. Każde doświadczone cierpienie jest krokiem naprzód na naszej drodze i niepowtarzalną nauką, którą przekazuje nam życie.
Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku,
którego nie można wyrazić łzami. Nie można
go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać
żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca
jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.