
Najgorsze, co może spotkać człowieka, to żyć i umrzeć w ...
Najgorsze, co może spotkać człowieka,
to żyć i umrzeć w samotności, nie
kochając i nie będąc kochanym.
Cierpiał. Naprawdę wierzył, że
go nikt nie kocha, a taka świadomość
niezależnie od tego, kim jesteś, boli.
To niesamowite, jak w jednej chwili człowiek może się poczuć samotny.
Najgłośniejszym i najbardziej wymownym z dowodów na istnienie Boga jest cierpienie człowieka. Jego unicestwienie oznaczałoby unicestwienie miłosierdzia, sprawiedliwości i miłości, bowiem nie może istnieć świadectwo miłości mocniejsze od cierpienia.
Cierpienie posiada wyraźną wartość uzdrawiającą. Kiedy doświadczamy cierpienia, na początek wydaje się, że nic dobre nie wyniknie z tej sytuacji. Ale nie jest to prawda. Cierpienie przynosi siłę duchową, której nie da się zyskać na inny sposób.
Cierpienie jest zwykle konsekwencją nadmiernego przywiązania do pewnych osób lub rzeczy. Najlepszym lekiem na cierpienie jest miłość, ale to jest najtrudniejsze z zadań.
Cierpienie jest najgłębszą pokorą duchową, która odsłania przed człowiekiem granice jego życiowych marzeń i pragnień. Im cierpienie większe, tym pokora głębsza, tym prawda życiowa bardziej oczywista.
Cierpienie jest najprostszą drogą do uświadomienia sobie rzeczywistości. Nie ma lepszego nauczyciela od cierpienia. Cierpienie jest jak kamień szlifierski duszy. Czym więcej cierpisz, tym silniejszy stajesz.
Niektórych ran
nie ujrzy się okiem.
Najgorsze, co może spotkać nas w życiu,
to miłość do osoby, której nic nie obchodzimy.
Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku,
którego nie można wyrazić łzami. Nie można
go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać
żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca
jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.