Ludzie obrzydzili mi połowę mego życia wtrącaniem się w moje ...
Ludzie obrzydzili mi połowę mego życia wtrącaniem się w moje sprawy i dawaniem mi przestróg. -Marek Hłasko
Cierpienie jest zwykle konsekwencją nadmiernego przywiązania do pewnych osób lub rzeczy. Najlepszym lekiem na cierpienie jest miłość, ale to jest najtrudniejsze z zadań.
Cierpienie jest jedyną rzeczą, która pozwala nam rozpoznać swoje życie. Bez niego jesteśmy jak zwierzęta. Czy to, co nas uczłowiecza, to nie nasze zrozumienie cierpienia?
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna.
A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Człowiek musi się nauczyć cierpienia, bo inaczej nie potrafi doznać przyjemności.
Każdy człowiek jest beznadziejnie sam, a cierpienie nie zbliża ludzi, tylko od nich oddziela.
Cierpienie jest najmocniejszą dyscypliną, która doszlifowuje naszą duszę; jest zgniataczem naszej próżności, ironią naszej dumy, pokojującym balsamem dla naszego serca. Bez cierpienia nie byłoby pokory, a bez pokory nie byłoby mądrości.
Czyjeś cierpienie, choćby najdotkliwsze, nie napełnia serca tak jak własne, choćby najmniejsze.
Mój umysł znalazł ucieczkę od rozważań o cierpieniu.
Kije i kamienie mogą połamać kości,
ale jeżeli chce się kogoś zranić... tak naprawdę głęboko, używa się słów.
Jakże bez cierpień, bez utraty miałbym zrozumieć, czym jest szczęście, pełnia, życie? Każde cierpienie, każda strata, wydaje się nam niesprawiedliwa dopóki niewiele wiadomo, dopóki powierzchniowo się patrzy.