Kto wierzy w dobroć człowieka, ...
Kto wierzy w dobroć człowieka, ten stwarza dobroć w człowieku.
Z chwilą, gdy nienawidzimy jakiegoś
człowieka, nienawidzimy w jego obrazie
czegoś, co tkwi w nas samych. Nie oburza
nas bowiem coś, czego w nas samych nie ma.
Czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach.
Najważniejszą rzeczą jest sprawianie radości bliźnim; to najlepsze, co można uczynić na tym świecie.
Jak cudownie byłoby móc,
przyprowadzić z powrotem
z nieba kochaną przez nas
osobę, aby spędzić z nią tylko
ten jeden, jedyny, ostatni
dzień na ziemi...
Człowiek jest tworem nietrwałym, a ziemia dość nędzną planetą.
Zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę tak cierpieć. Może pewnego dnia, za kilkadziesiąt lat – jeśli ból miał zelżeć kiedyś na tyle, żebym mogła lepiej go znosić – uda mi się ze spokojem wspominać te kilka krótkich miesięcy składających się na najszczęśliwszy okres w moim życiu. Wspominać, wdzięczna za to, że poświęcono mi choć trochę czasu. Że dano mi więcej, niż prosiłam, i więcej, niż na to zasługiwałam. Cóż, może pewnego dnia miało być mi dane tak to oceniać.
Siła człowieka nie polega na tym,
że nigdy nie upada, ale na tym,
że potrafi się podnosić.
Ludzie tacy jak ja, ludzie z ulicy, my wiemy, że jesteśmy źli. Politycy robią
to samo co my, ale zachowują się,
jakby byli dobrzy, wygłaszają mowy,
dają medale skorumpowanym
gliniarzom. Politycy to najgorsze ścierwo,
z jakim miałem do czynienia.
Ludzie, zauważyłem, lubią takie myśli, które nie zmuszają do myślenia.
Tak łatwo zapominamy, że wszystko może się zatrzymać w jednej chwili.