Nigdy niewolnik pieniądza nie będzie ...
Nigdy niewolnik pieniądza nie będzie uczciwym człowiekiem.
Zbyt wielu ludzi wdrapuje się na krzyż tylko po to,żeby można było ich widzieć z większej odległości,nawet jeśli w tym celu trzeba trochę podeptać Tego,który znajduje się na Krzyżu od tak dawna.
O nieobecnych mówi się źle albo wcale.
Nie lubię opowiadać o sobie. Niech mówi o mnie to, co robię.
Ludzie, którzy otwarcie pokazują swoje uczucia, ani nie są głupi, ani naiwni. Wręcz przeciwnie są tak silni, że nie potrzebują masek.
Ludzie, którzy w przeszłości zostali mocno zranieni, są bardziej lojalni, ponieważ nie chcą, aby ktoś cierpiał tak jak oni.
Sądy o ludziach mówią więcejo sądzącym niż o sądzonym.
Bo tak już jest, że to, co się widzi i słyszy, zależy w dużej mierze od tego, gdzie się stoi i kim się jest.
I dopiero gdy wielki ból osobisty zaorał mu i zbronował duszę, na tym gruncie użyźnionym krwią własną i skropionym niewidzialnymi dla świata łzami wyrosła osobliwa roślina: współczucie powszechne, ogarniające wszystko - ludzi, zwierzęta, nawet przedmioty, które nazywają martwymi.
Tylko ten kto ma odwagę mówić to, co myśli, zasługuje na pełne zaufanie. Być może człowiek taki wyrazi się czasem niezręcznie, a nawet niegrzecznie, ale nie będzie mnie oszukiwał.
Każda istota silna i czysta czuje, że jest czymś innym niż tylko człowiekiem i nie chce, boi się, zobaczyć w sobie jeden z nieskończenie licznych egzemplarzy gatunku czy powtarzającego się typu.