Rodzice mają dziś za mało ...
Rodzice mają dziś za mało dzieci, dzieci - za mało rodziców, ale wzajemnie mają się zupełnie dosyć.
Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi (…)
stają się oni w końcu częścią naszego życia.
A skoro są już częścią naszego życia, to chcą
je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
Miłość rani, ale też umacnia.
Droga idealnej miłości nigdy
nie jest gładka, nie jest usłana
różami. Potrzeba włożyć w nią
mnóstwo pracy, aby przybrała
piękny, nieskazitelny kształt.
Jednak gdy otwieram
oczy, jestem sama. I już
wiem, że czekałam za długo.
Pijacy są to ludzie, którzy piją do dna i duszkiem. Ale krzywią się, bo na dnie widzą znów siebie. Przez szyjkę butelki obserwują dalekie światy. Gdyby mieli silniejszą głowę i więcej smaku, byliby astronomami.
Wspomnienia są jak linia na piasku. Im dalej idziesz, tym jest wątlejsza i mniej widzialna. Aż wreszcie nie ma niczego, jedynie gładki piach i czarna dziura nicości, z której wyszedłeś.
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
Odebrać ludziom głos, to tyle co stłuc manometr dlatego, że się w kotle zbyt wiele pary zbiera.
Najpiękniejszy dar to przebaczenie. Tam, gdzie nie chce się przebaczyć, od razu powstaje mur. Od muru zaś zaczyna się więzienie...
Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia?
Człowiek z talentem jest biedny. Trzeba mu pomóc.