Z człowiekiem jest jak z ...
Z człowiekiem jest jak z polem: czasami biegnie przez nie żyła złota, ale właściciel nic o tym nie wie.
Zwykle, zanim życie wręczy nam swoje najwspanialsze prezenty, owija je starannie w największe przeciwności losu.
Nie jesteśmy w pełni ludźmi; wręcz przeciwnie, jesteśmy nimi tylko w minimalnej części,
powiedzmy w dwóch procentach,
w pozostałych
dziewięćdziesięciu ośmiu
jesteśmy zwierzętami.
Powołując się na obowiązek, można z drugiego człowieka uczynić niewolnika.
Cóż jest człowiek, że pamiętasz o nim, syn człowieczy, że go nawiedzasz?
Ludzie są jak kwiaty – cztery miliardy narcyzów.
W obliczu śmierci
wszyscy jesteśmy samotni.
Wiersz jest jak twarz ludzka –
jest jednocześnie przedmiotem,
dającym się zmierzyć, opisać, skatalogować, i apelem.
Apelu można wysłuchać,
albo można go zignorować,
lecz trudno ograniczyć się do mierzenia go metrem. Trudno mierzyć wysokość płomienia przy pomocy szkolnej linijki.
Pamiętajcie - rycerz ginie, ale nie umiera.
Ludzie w ogóle nie myślą. Oni tylko myślą, że myślą.
Najkrótsze słowa - tak i nie,
a wymagają największego namysłu.