Dobrzy ludzie są mniej dobrzy, ...
Dobrzy ludzie są mniej dobrzy, a źli ludzie są mniej źli, niż to się wydaje.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej
lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią,
ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko
paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą,
tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie".
Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Są ludzie, co mówią wieloma językami obcymi i w żadnym z tych języków nie mają nic do powiedzenia. I tak samo są ludzie, co potrafią czytać w myślach, ale ani w ząb żadnej z tych myśli nie pojmą.
W naszym społeczeństwie jeden przed drugim ma lęk. Nie tyle boi się drugiego człowieka, ile ma strach, że ten drugi człowiek jest inny.
Przestanę złem odpowiadać na zło.
Świat stanie się nieco mniej parszywy.
Dawanie samo w sobie jest doskonałą radością.
Kłamstwo zwizualizowane nazywamy reklamą.
Wielkość człowieka nie polega na poniżaniu innych,lecz na wysławianiu ich zasług.
Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy wieczorem do domu.
Ideolog chce ze swojej gliny nowego
człowieka ulepić. I zawsze robi tylko błoto.
We mnie jest dwu
ludzi, jeden zupełnie rozsądny,
drugi wariat. Który zaś zwycięży?