
Inspiracje:

Człowiek z człowiekiem prowadzi od wieków jeden monolog.

Byliby doskonali lecz wad im zabrakło.

To za sprawą bezinteresownego poświęcenialudzie nawiązują łączność między sobą.

Dokładnie tego potrzeba mi najbardziej: ludzi, którzy niczego ode mnie nie chcą.

Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.

Religia nie jest sprawą prywatną, lecz sprawą ludzkości.

Człowiek się nie zmienia. Tylko ma humory.

W naszym społeczeństwie jeden przed drugim ma lęk. Nie tyle boi się drugiego człowieka, ile ma strach, że ten drugi człowiek jest inny.

Nadzieja, choćby słaba, jest lepsza od rozpaczy.

Po co twarz ludziom, którym patrzą tylko na ręce.