
Los człowieczy polega na tym, żeby samemu cierpiąc, próbować ulżyć ...
Los człowieczy polega na tym, żeby samemu cierpiąc, próbować ulżyć cierpieniom innych.
Gdy wyeliminujesz wszystkie potencjalne wyjaśnienia, pozostaje rozwiązanie niezależnie od tego, jak bardzo może być nieprawdopodobne.
Czasami lepiej jest kogoś, komu nie ufasz, mieć pod ręką, żeby go nie spuszczać z oka.
W mowie pewnych ludzi słychać błędy ortograficzne.
Homo sacra res hominiczłowiek jest rzeczą świętą dla człowieka.
Ty sprawiasz, że rośnie trawa dla bydła i ziele dla pracy człowieka, aby z ziemi dobywał chleb.
Człowiek najgłośniej wydziera się w pieluszkach.Potem stopniowo spuszcza z tonu.
Każda istota silna i czysta czuje, że jest czymś innym niż tylko człowiekiem i nie chce, boi się, zobaczyć w sobie jeden z nieskończenie licznych egzemplarzy gatunku czy powtarzającego się typu.
Życie nie ogląda się za siebie.
Tydzień to aż nadto, by zdecydować,
czy godzimy się na nasz los, czy nie.
Myślę, że najgorsze, co może kogos spotkać, to przegapienie swojego życia. Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu i wreszcie - na poznanie i pokochanie siebie samego. Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno, spojrzeć na swoje życie i uświadomić sobie, że - z głupoty, lenistwa czy tchórzostwa - nie poszło się drogami, którymi chciało się iść.
Możesz być z kimś przez dwa lata i nie poczuć nic szczególnego. Możesz być z kimś przez dwa miesiące i poczuć wszystko. Czas to nie miernik.