
Będąc człowiekiem nie jestem bliższy nieskończoności niż gdybym był mrówką, ...
Będąc człowiekiem nie jestem bliższy nieskończoności niż gdybym był mrówką, ale też nie jestem dalszy niż gdybym był ciałem niebieskim.
Żeby głosić kłamstwo, trzeba systemu – profesorów, gazet, ideałów, promowanych bohaterów prasowych, itd. Ale żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek.
Niema chyba nic bardziej nieznośnego gdy ludzie, których się nie cierpi, dają tak zwane "dobre rady" i gdy rady te okazują się naprawdę dobrymi.
Ludzie wstydzą się dziś, że ciągle jeszcze wstydzą się tego,czego wstydzili się dawniej.
Pamiętam. Pamiętam wszystko.
I to boli mnie najbardziej.
Nie wiem, czy jest gdzieś limit cierpień
przypadający na jednego człowieka.
Podobno dostajemy ich tyle ile
jesteśmy w stanie udźwignąć.
Owoc dojrzewa i spada. Człowiek czasami musi upaść, aby dojrzeć...
Silni ludzie nie spychają innych w dół. Oni pomagają innym wspiąć się do góry.
Człowiek nieraz wrzeszczy, że mu zabrano prawa, podczas gdy tylko pozbawiono go nałogów.
Czekanie sprawia ból. Zapomnienie sprawia ból. Lecz nie móc podjąć żadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem.
Najmniejsza zmiana w jednym człowieku może wywołać wielkie fale w jego przyszłości, a czasem cała przyszłość ludzkości może się odmienić z powodu drobnej decyzji jednej osoby w maluteńkim zakątku świata.