
Religia poniżyła pojęcie «człowieka»; jej krańcową konsekwencją jest, że wszystko ...
Religia poniżyła pojęcie «człowieka»; jej krańcową konsekwencją jest, że wszystko dobre, wielkie, prawdziwe jest nadludzkim i jeno darem łaski.
Czarodziejskim kluczem do bram mądrości nie jest refleksja, lecz modlitwa.
Zrozumiałam, że to, co myślą ludzie wokół, nie ma większego znaczenia.
Człowiek miłujący spokój jest bardziej potrzebny niż mędrzec.
Żadne tzw. problemy ludzkie nie dadzą się rozwiązać. One są tylko po to, aby je przeżyć. A to właśnie jest najtrudniejsze.
Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie... i on to robi!
Wtedy pycha człowieka będzie poniżona, a upokorzona ludzka wyniosłość.
Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to jak skok z krzesła z pętlą na szyi. Za dużo było ucieczek, śmiechu, albo "spier****" w odpowiedzi.
...pokonanie siebie i swoich słabości to większy sukces niż pokonanie wielotysięcznej armii.
Przestanę złem odpowiadać na zło.
Świat stanie się nieco mniej parszywy.
Nie ma nic niemożliwego dla człowieka, jeśli nie musi tego sam zrobić.