
(...) przekonałam się, że porządnych ludzi można szukać ze świecą.
(...) przekonałam się, że porządnych ludzi można szukać ze świecą.
Nieuczciwy i zły człowiek nie cierpi uczciwości drugich.
Istoty owe, z pozoru słabe i kruche, że dość upadku z sześćdziesięciu stóp, aby się każda w kałużę czerwoną rozbryzgnęła, przedstawiają, przez wrodzoną chytrość, niebezpieczeństwo gorsze od wszystkich razem wirów i raf
Pierścienia Astrycznego!
Będąc człowiekiem nie jestem bliższy nieskończoności niż gdybym był mrówką, ale też nie jestem dalszy niż gdybym był ciałem niebieskim.
To za sprawą bezinteresownego poświęcenialudzie nawiązują łączność między sobą.
Lubimy ludzi, którzy bez wahania mówią to, co myślą, pod warunkiem, że myślą to samo, co my.
"Jak coś mnie wk*rwia to mówię, że mnie wk*rwia a nie, że złowrogo szumią wierzby czy duch mój na rozżarzone węgle dupą usiadł."
Dobry człowiek woli sam cierpieć, niż na cierpienia drugich patrzeć.
Każda kłótnia kończyłaby się szybko, gdyby racja czy jej brak nie leżały po obu stronach.
Ciężko jest być zależnym od człowieka gorszego.
Najtrudniej jest być tolerancyjnym wobec najbliższych.