Kłamstwa i złamane przysięgi to broń w rękach twoich wrogów.

 Istnieją na świecie ludzie, którzy niezdolni są unieść się nawet cal wyżej, a chcą budować na ruinach innych.

 Alkohol może być największym wrogiem człowieka, ale Biblia mówi aby kochać swojego wroga.

 Nowego kłamstwa słucha się chętniej niż starej prawdy.

 Nie można być wielkim człowiekiem tanim kosztem.

 Nieco marzycielstwa jest rzeczą dobrą, jak narkotyk w małej dawce. Koi silne nieraz rozgorączkowanie pracującego umysłu i rodzi w duszy miękką, świeżą mgłę, która łagodzi surowe zarysy czystej myśli, wypełnia gdzieniegdzie braki
i niedociągnięcia, wiąże całości
i ściera zbyt ostre kontury idei.

 Szacunek to droga, która biegnie w dwie strony.
Żeby zdobyć szacunek trzeba okazać szacunek.

 Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.

 Człowiek, który nie boi się prawdy, nie musi wcale lękać się kłamstwa.

 Lubię ludzi, ale widzę,
jak często są fałszywi.

 Zazdroszczę ci. W każdej chwili możesz odejść ode mnie. A ja od siebie nie mogę.