
- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w ...
- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w niej dokładnie wtedy, gdy ona odkochała się we mnie. Niezła ironia losu, co nie?
- To nazywasz ironią losu? Ja dostałem wpierdol na ulicy Sympatycznej.
Kto nie zna przeszłości, nie może kosztować przyszłości.
Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją.
Nie ma nic niemożliwego dla człowieka, jeśli nie musi tego sam zrobić.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
W jakimś momencie trzeba dopuścić
do siebie myśl, że ktoś już nie wróci i nie będzie "długo i szczęśliwie".
O takiej chwili, ach, dwa serca płaczą,Jeśli coś mają przebaczyć - przebaczą,Jeżeli o czym zapomnieć - zapomną.
Miarą człowieka jest ukrywanie cierpień.
Podstawowa zasada naszych czasów mówi, że człowiek sam nie poradzi sobie z tym cholernym światem.
Dwojako chybiamy w naszych stosunkach z ludźmi: gdy ich krzywdzimy i gdy im nie pomagamy, choć pomóc możemy.
Ludzie często biorą swoją wyobraźnie za uczucie. Myślą, że się nawrócili kiedy myślą o tym żeby się nawrócić.