Ludziom można dawać szansę, kilka szans, sto, dwieście. Ale przychodzi moment, kiedy wyczerpują się baterie. Padają akumulatory wiary, że coś się zmieni na lepsze. Wtedy dojrzewamy do tego, że kolejna szansa nie zmieni biegu rzeki, nie przemówi do serca.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej
lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią,
ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko
paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą,
tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie".
Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Dlaczego niektórzy próbują iść pod prąd naturalnego porządku świata, to znaczy walki o przeżycie za wszelką cenę?
Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa.
Nawet dla człowieka na moim stanowisku ważniejsze jest umieć milczeć, niż umieć mówić.
Nie można być wielkim człowiekiem tanim kosztem.
Najgorsze w życiu to:
Udawana miłość, nieszczera przyjaźń i sztuczna życzliwość.
Jeśli naprawdę chcesz realizować
marzenia, musisz cierpieć, bo dzięki temu
będą coś znaczyły, gdy dotrzesz na szczyt.
Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki.
Czasami tak namieszasz, że nie możesz tego odkręcić, nieważne jak bardzo byś się starał. I to prawda, że niektóre zdarzenia odciskają piętno na reszcie Twojego życia.
Wymówka jest gorsza od kłamstwa,
bo jest kłamstwem, przy którym obstajemy.
