Celine Dion mówi o swojej chorobie. Poruszające słowa artystki!

Jedna z najpopularniejszych piosenkarek świata, udzieliła poruszającego wywiadu dla znanego magazynu. Celine Dion opowiedziała, co dzieje się u niej w życiu i jak radzi sobie z ciężką chorobą. Jej słowa poruszają do głębi!

Celine Dion i jej ciężka choroba

Celine Dion to jedna z najpopularniejszych i najbardziej lubianych piosenkarek na całym świecie. Artystka może pochwalić się ogromnym dorobkiem artystycznym, a jej piosenki to największe hity ze szczytów list przebojów.

W grudniu 2022 roku piosenkarka przekazała swoim fanom szokujące informacje. Celine Dion zamieściła w sieci nagranie, na którym powiadomiła o swoich problemach zdrowotnych. Wyznała, że lekarze zdiagnozowali u niej zespół sztywnego człowieka, czyli inaczej zespół Moerscha-Woltmann. 

Zdjęcie Celine Dion mówi o swojej chorobie. Poruszające słowa artystki! #1

ZOBACZ TAKŻE: Dofinansowanie na psa i kota! Właściciele dostaną więcej niż 500 plus?!

W związku z postępującą chorobą piosenkarka zmuszona była odwołać wszystkie zaplanowane koncerty. Jej stan bardzo zaniepokoił jej fanów, którzy nie kryli troski o swoją idolkę. Gwiazda na kilka miesięcy całkiem zniknęła z życia publicznego, jednak od jakiegoś czasu powoli wraca do aktywności w sieci.

Niespodziewanie pojawiła się również podczas gali Grammy, gdzie wręczała nagrodę. Wówczas w tle słychać było jej wielki przebój “The Power of Love”, a piosenkarka otrzymała owacje na stojąco od publiczności. Wiele wskazuje na to, że Celine świetnie radzi sobie pomimo ciężkiej choroby. 

Celine Dion w poruszającym wywiadzie

Teraz Celine Dion stała się twarzą magazynu „Vogue France". Udzieliła też emocjonalnego wywiadu, w którym opowiedziała, co dzieje się u niej w życiu. Mówiła o swojej chorobie i o tym, jak sobie z nią radzi:

Nie pokonałam choroby, bo ona nadal we mnie siedzi i zawsze tak będzie. Mam nadzieję, że znajdziemy cud, sposób na wyleczenie tego za pomocą badań naukowych, ale na razie muszę nauczyć się z tym żyć. To ja, teraz z zespołem sztywnej osoby.

Pięć dni w tygodniu poddaję się terapii sportowej, fizycznej i wokalnej. Pracuję nad palcami u rąk, kolanami, łydkami, palcami, śpiewem, głosem… Muszę teraz nauczyć się z tym żyć i przestać zadawać sobie pytania. Na początku pytałam: dlaczego ja? Jak to się stało? Co ja zrobiłam? Czy to moja wina?

Piosenkarka wyznała, że nie zamierza się poddać:

Życie nie daje żadnych odpowiedzi. Trzeba to po prostu przeżyć! Mam tę chorobę z nieznanego powodu. Z mojego punktu widzenia mam dwie możliwości. Albo trenuję jak sportowiec i pracuję bardzo ciężko, albo się wyłączam i to koniec, zostaję w domu, słucham swoich piosenek, stoję przed lustrem i śpiewam sobie. Zdecydowałam się pracować całym ciałem i duszą, od stóp do głów, z zespołem medycznym. Chcę być możliwe najlepsza. Moim celem jest jeszcze raz zobaczyć wieżę Eiffla!

Powiedziała też co daje jej największą siłę:

Przede wszystkim miłość mojej rodziny i moich dzieci, miłość także fanów i wsparcie mojego zespołu. Osoby cierpiące na SPS mogą nie mieć szczęścia lub środków, aby mieć dobrych lekarzy i dobre leczenie. Mam te środki, a to jest dar. Co więcej, mam w sobie tę siłę. Wiem, że nic mnie nie zatrzyma.

 

Udostępnij: