Minął rok od tragicznego wypadku syna Sylwii Peretti. Szokujące fakty o zdarzeniu

Mija rok od tragicznego wypadku, który miał miejsce w nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku w Krakowie. Stopniowo na jaw wychodzą kolejne szczegóły tej tragedii, w której życie straciło czterech młodych mężczyzn. Pasażerowie pojazdu, którym kierował syn Sylwii Peretti, jednej z uczestniczek programu “Królowe życia”, podróżowali na tzw. pace. Nie mieli żadnych szans na przeżycie.

15 lipca 2023 roku, w Krakowie, doszło do tragicznego wypadku, który wstrząsnął opinią publiczną. W wyniku zdarzenia życie straciło czterech młodych mężczyzn: Patryk P., Marcin H., Michał G. oraz Aleksander T. Wydarzenie to poruszyło całe społeczeństwo, a szczegóły ujawnione przez media, zwłaszcza przez RMF FM, wywołały powszechne oburzenie.

Do wypadku doszło w nocy z 14 na 15 lipca w okolicach mostu Dębnickiego w Krakowie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza, koncentrując się na kwestiach umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.

Za kierownicą pojazdu znajdował się Patryk Peretti, syn Sylwii Peretti, jednej z uczestniczek programu reality-show "Królowe życia". W momencie wypadku miał we krwi 2,3 promila alkoholu. W miarę postępu śledztwa na jaw wychodziły kolejne szokujące fakty.

Zobacz także: Sylwia Peretti zamieściła poruszający wpis z okazji urodzin swojego zmarłego syna…

Szczegoly wypadku syna Sylwii Peretti

Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynikało, że żółty sportowy samochód marki Renault, którym podróżowali, był zmodyfikowany i nie posiadał tylnych siedzeń. Pasażerowie, którzy siedzieli z tyłu, zmuszeni byli podróżować na tzw. pace, co pozbawiło ich jakiejkolwiek szansy na przeżycie. W pojeździe były jedynie przednie fotele, a zmiany te uczyniły pojazd śmiertelną pułapką.

Dodatkowo, przed wypadkiem z samochodu została zdemontowana klatka zabezpieczająca w razie dachowania, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację. Fakt, że samochód był zmodyfikowany i nie posiadał standardowych zabezpieczeń, jedynie pogłębia tragizm tej sytuacji.

Choć od wypadku minął już rok, prokuratura nadal nie potwierdziła oficjalnie wszystkich okoliczności zdarzenia. Wśród czterech ofiar jedynie jedna osoba była trzeźwa. Badania toksykologiczne wykazały, że kierowca miał we krwi alkohol, ale nie stwierdzono obecności innych substancji psychoaktywnych.

Zdjęcie Minął rok od tragicznego wypadku syna Sylwii Peretti. Szokujące fakty o zdarzeniu #1

https://www.instagram.com/p/C7qlLGlNjo_-cMB5zBKmirQxYIpZ-7UE3vxj000/?img_index=1

Udostępnij: