To kolejna bolesna strata dla fanów serialu Świat według Kiepskich”. Nie tak dawno odeszła Marzena Kipiel-Sztuka, znana przede wszystkim z roli Halinki. Aktorka odeszła 9 czerwca 2024 roku. Teraz media informują o kolejnej tragicznej stracie.
W czerwcu pożegnaliśmy Marzenę Kipiel-Sztukę, która zasłynęła rolą Halinki w serialu "Świat według Kiepskich". Wkrótce po niej zmarł również Feliks Szajnert. Teraz dotarła do nas smutna wiadomość o kolejnej stracie. Zmarł Stanisław Kolenda.
Kim był Stanisław Kolenda?
Stanisław Kolenda, jako wózkarz i pomocnik operatora, miał znaczący wpływ na wiele polskich filmów, seriali i spektakli telewizyjnych. Wytwórnia Filmów Fabularnych we Wrocławiu przypomina, że jego praca obejmowała takie tytuły jak „Przyłbice i kaptury” (1985), „W zawieszeniu” (1986), „Ucieczka z kina Wolność” (1990), a także długotrwały serial „Świat według Kiepskich” (1999–2022).
ZOBACZ TAKŻE: Co za tragedia! Nie żyje polski mistrz olimpijski!
Kolenda angażował się również w inne produkcje Polsatu, w tym „Pierwszą miłość” i „Fala zbrodni”. Był uznawany za jedną z legend wrocławskiego studia, gdzie pracował od 1968 do 2004 roku. Henryk Tas, jego długoletni współpracownik, wspomina o jego ogromnym wkładzie i znaczeniu dla wytwórni.
Nie żyje Stanisław Kolenda
Nie żyje Stanisław Kolenda. O jego śmierci poinformowała Wytwórnia Filmów Fabularnych we Wrocławiu na swoim profilu na Facebooku.
27 lipca w wieku 85 lat odszedł nasz przyjaciel, wieloletni pracownik WFF Stanisław Kolenda . Nazywany przez kolegów Wytwórniaków Złotym Staszkiem, był związany z Wytwórnią od 1968 roku (pracował do 2004 roku). Jako wózkarz i pomocnik operatora kamery brał udział w realizacji wielu filmów fabularnych i dokumentalnych, seriali oraz spektakli telewizyjnych, w tym m.in.: "Przyłbice i Kaptury" (1985), "W zawieszeniu" (1986), "Ucieczka z kina wolność" (1990), "Świat według Kiepskich" (1999–2022)- czytamy w umieszczonym komunikacie
Henryk Tas wspomina zmarłego Kolendę
Henryk Tas, długoletni pracownik Wytwórni Filmów Fabularnych, opisuje Stanisława Kolendę jako niezastąpiony filar tej instytucji. Jego oddanie, sumienność i serdeczność sprawiały, że wytwórnia była postrzegana przez innych filmowców jako miejsce wyjątkowe i pełne solidarności. Kolenda traktował WFF jak swój drugi dom, a jego wkład i charakter miały kluczowy wpływ na atmosferę w tym miejscu.
Od początku wykazywał się ogromną zaradnością i wielofunkcyjnością, stając się dla ekip filmowych po prostu niezbędny. (…) Bez cienia przesady można go określić mianem "filaru WFF" – Wytwórnię traktował jak dom. Mało tego – jego działania, obowiązkowość i życzliwość sprawiały z WFF była traktowana przez innych filmowców jako cudowne, solidarne miejsce. Będzie nam go bardzo brakowało... - czytamy we wpisie
Śmierć Stanisława Kolendy to ogromna strata dla jego przyjaciół i współpracowników z Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu.
Jego wkład w polską kinematografię, szczególnie w „Świat według Kiepskich”, będzie zawsze pamiętany.
Dzięki swojej pracy i oddaniu, Kolenda na zawsze pozostanie w sercach tych, którzy mieli zaszczyt współpracować z nim i docenić jego zaangażowanie.
Jego odejście to utrata nie tylko dla świata filmu, ale także dla wszystkich, którzy znali go osobiście.
To już 83. osoba, która była złączona z produkcją tego serialu.