Ewa Krawczyk zdecydowała o przeniesieniu prochów jego rodziców i brata do Grotnik, gdzie spoczywa artysta. Choć sama ekshumacja odbędzie się dopiero w październiku, przygotowania do tego istotnego kroku są już w pełnym toku.
Krzysztof Krawczyk, wybitny polski artysta i legendarny wokalista, zmarł w kwietniu 2021 roku, pozostawiając pogrążoną w żałobie żonę, Ewę Krawczyk. Ich miłość była wielka i trwała przez wiele lat, co sprawiło, że Ewa po śmierci męża z wielkim oddaniem dba o jego pamięć i miejsce spoczynku. Teraz, podejmując kolejną symboliczną decyzję, wdowa postanowiła przenieść prochy rodziców i brata Krzysztofa Krawczyka do Grotnik, gdzie spoczywa sam artysta.
Ewa Krawczyk przekazała deczyję o ekshumacji
Rodzice i brat Krzysztofa Krawczyka są obecnie pochowani na cmentarzu na Dołach w Łodzi, jednak Ewa Krawczyk, z racji swojego wieku i trudności związanych z częstymi wizytami w Łodzi, uznała, że najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli cała rodzina zostanie pochowana razem w Grotnikach. W ten sposób będzie mogła łatwiej dbać o groby i zachować pamięć o swoich bliskich. Decyzja o ekshumacji jest już podjęta, a oficjalne przeniesienie prochów odbędzie się w październiku.
Jak przyznała sama Ewa, decyzja o przeniesieniu prochów miała wymiar praktyczny.
Z wiekiem staje się to coraz trudniejsze, a jestem jedyną osobą, która zajmuje się tymi grobami. Obecnie bywam w Łodzi raz, może dwa razy w miesiącu, co utrudnia mi dbanie o nie w sposób, w jaki bym chciała. Dlatego postanowiłam, że najlepiej będzie przenieść ich do Krzysia do Grotnik – wyjaśniała w rozmowie z „Faktem”.
Nagrobek, który zostanie ustawiony na nowym miejscu spoczynku rodziców i brata artysty, został zaprojektowany przez tego samego artystę, który stworzył pomnik Krzysztofa Krawczyka – Andrzeja Woźniaka. Nowy pomnik wykonano z marmuru i granitu, a na jego płycie znalazły się słowa z jednej z najbardziej znanych piosenek artysty: „To, co dał nam świat”. Obok pomnika Ewa Krawczyk postawiła także ławeczki, aby odwiedzający mogli spędzić chwilę w zadumie, a całość otoczyła ozdobnym płotkiem, nadając miejscu intymny charakter.
Nagrobek dla teściów już jest, jest też płotek, który otacza całość. Na razie grób jest zasłonięty, bo zgodnie z prawem prochy mogę przenieść za miesiąc. Ale wszystko jest gotowe. Ustawiłam też dodatkowe ławeczki, by można było przysiąść – przekazała Ewa Krawczyk dla Faktu
Przygotowania do tego szczególnego momentu zbiegły się z rocznicą urodzin Krzysztofa Krawczyka, która przypada na 8 września. Z tej okazji w Grotnikach odbyła się msza święta w intencji artysty, którą poprowadził biskup Antoni Długosz. Dla Ewy Krawczyk, ta decyzja ma głęboki emocjonalny wymiar – chce, aby rodzina była razem, nawet po śmierci, zgodnie z wolą swojego ukochanego męża.
Zobacz także: Nicole Kidman w żałobie. Opuściła festiwal przed odebraniem nagrody
źródło zdjęć: Wikipedia