Od śmierci Jerzego Stuhra minęły już dwa miesiące. Niedawno, w programie „Halo, tu Polsat”, gościła jego żona, Barbara Stuhr, która opowiadała o ostatnich latach życia aktora. Wspominała nie tylko o problemach zdrowotnych, z którymi się zmagał, ale także o trudnym dla niego wypadku z 2022 roku, który mocno nadszarpnął jego reputację.
Śmierć Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr, wybitny polski aktor i reżyser, zmarł 9 lipca 2024 w Krakowie. Był ikoną polskiego kina, cenionym zarówno w kraju, jak i za granicą. Stuhr przez lata zmagał się z problemami zdrowotnymi, w tym z chorobą nowotworową, a jego odejście było ogromnym ciosem dla polskiej kultury. W trakcie swojej kariery zasłynął z ról w takich filmach jak „Seksmisja” i „Amator”, a także z występów teatralnych. Jego śmierć wywołała wielkie poruszenie w środowisku artystycznym oraz wśród fanów, którzy wspominają go jako jednego z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia. Jerzy Stuhr został pochowany w grobowcu rodzinnym na cmentarzu Rakowickim.
Jerzy Stuhr, choć był wybitnym aktorem i jedną z najbardziej cenionych postaci polskiego kina, jego reputacja została mocno nadszarpnięta po incydencie drogowym w październiku 2022 roku. Aktor, będąc pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek, potrącając 44-letniego motocyklistę. Stuhr nie zatrzymał się na miejscu zdarzenia, a tłumaczył później, że nie zauważył, co się stało. Wyjaśniał, że przed wypadkiem wypił kilka kieliszków wina do obiadu, a następnie wsiadł za kierownicę, by udać się na wywiad. Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach i wywołała liczne kontrowersje, osłabiając jego wizerunek publiczny.
Żona Stuhra przerwała milczenie
Od śmierci Jerzego Stuhra minęły już dwa miesiące, a w miniony weekend jego żona, Barbara Stuhr, pojawiła się w programie „Halo, tu Polsat”, gdzie otwarcie opowiadała o trudnych ostatnich miesiącach życia aktora. Jak wspomniała, Stuhr zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, choć sam nie chciał tego przyznać ani szukać pomocy. Aktor wypierał swoje dolegliwości, twierdząc, że czuje się dobrze, mimo widocznych oznak pogarszającego się stanu zdrowia. Aktor za namową bliskich postanowił napisać pamiętnik zatytułowany „Z biegiem dni”, który trafil do księgarni 7 sierpnia.
W tej książęce są jego zapiski odręczne, tam widać już, że pod koniec miał kłopoty neurologiczne. Wypierał to. Nie chciał iść do żadnego specjalisty. Mówił, że się świetnie czuje - mówiła na antenie
Żona Stuhra wróciła pamięcią do wypadku, który spowodował aktor.
Po jakimś czasie nastąpił ten niefortunny przypadek jego spotkania z motocyklem, który dość niefortunnie został opisany. Nie chciałabym do tego wracać, ale to było też powodem powstania tej książki – dodała
Zobacz także: TOP 10 filmów z Jerzym Stuhrem
źródło zdjęć: Wikipedia