“Jesteśmy załamani” - zmarła dwuletnia córeczka gwiazdy NFL

Smutna wiadomość wstrząsnęła nie tylko bliskimi, ale także całym środowiskiem sportowym. Charvarius Ward, zawodnik drużyny San Francisco 49ers, poinformował o śmierci swojej ukochanej córeczki, Amani Joy, która zmarła w wieku niespełna dwóch lat. Tragiczna wiadomość obiegła media 28 października, zaledwie kilkanaście dni przed jej planowanymi urodzinami. Amani Joy, która od narodzin zmagała się z licznymi problemami zdrowotnymi, była radością rodziców i inspiracją dla najbliższych.

Choroba córeczki sportowca

Amani przyszła na świat jako wcześniak i cierpiała na zespół Downa, co wiązało się z dodatkowymi trudnościami zdrowotnymi, w tym poważnymi problemami z sercem. Dziewczynka musiała przejść operację na otwartym sercu, której poddano ją już w kwietniu zeszłego roku. Pomimo ogromnych wyzwań, Amani była źródłem nieustającej radości i szczęścia dla swoich rodziców. Charvarius Ward, znany zawodnik NFL, często dzielił się ze swoimi fanami opowieściami o urokach ojcostwa i o tym, jak bardzo jego córka zmieniła jego spojrzenie na życie.

Na swoim profilu na Instagramie Charvarius opublikował wzruszający wpis, w którym opisał, jak wyjątkową osobą była dla niego Amani. 

Była naszym największym błogosławieństwem – jej radość i uśmiech każdego dnia dawały nam nadzieję i szczęście,” -  napisał sportowiec. 

Wspomniał także, jak bardzo Amani nauczyła go cierpliwości i pozytywnego podejścia do życia, mimo że przez cały czas musiała zmagać się z problemami zdrowotnymi. Ward podkreślił, że córka „rozświetlała każdy pokój” i na zawsze pozostanie w sercach jego i jego partnerki, Monique.

“Jesteśmy załamani. Była najlepszym błogosławieństwem, jakie mogliśmy sobie wymarzyć, a jej radosna dusza sprawiła, że uśmiechaliśmy się od ucha do ucha. Nauczyła nas cierpliwości, zaufania i pozytywnego spojrzenia na życie. Pokazała nam prawdziwą siłę i odwagę. W młodym wieku pokonała przeciwności losu i zawsze była szczęśliwa, rozświetlając swoim uśmiechem każdy pokój. Przywilej bycia jej rodzicami i patrzenia na świat jej oczami zmieniło nas na lepsze. Na zawsze będzie najlepszą przyjaciółką tatusia i córeczką mamusi. Będziemy tęsknić i kochać Cię na zawsze, Amani Joy”.

Reakcje po tej bolesnej stracie nie ograniczają się tylko do najbliższej rodziny. Zarówno koledzy z drużyny, jak i całe środowisko San Francisco 49ers, wyrazili swój smutek i wsparcie dla Charvariusa i Monique. W oficjalnym oświadczeniu San Francisco 49ers opisali Amani jako dziecko pełne czystej radości i miłości, które przynosiło szczęście każdemu, kto miał okazję ją poznać. Koledzy z drużyny dodali, że jej „zaraźliwy śmiech” i słodkie usposobienie były inspiracją i przykładem prawdziwej niewinności i optymizmu.

Mimo że życie Amani było krótkie i pełne trudnych momentów, Charvarius i Monique starali się czerpać radość z każdej chwili spędzonej z córką. Amani, pomimo problemów zdrowotnych, była dla nich skarbem, a wspólne chwile i doświadczenia, jakie przyniosło im rodzicielstwo, pozostawiły w ich sercach głęboką miłość i dumę.

 „Była przyjaciółką tatusia i córeczką mamusi” – te słowa Charvariusa w pełni oddają więź, jaka łączyła go z ukochaną córeczką.

Strata bliskiej osoby jest jednym z najtrudniejszych doświadczeń, zwłaszcza gdy dotyczy tak młodego i niewinnego życia. Tragedia, która dotknęła rodzinę Warda, wywołała falę współczucia i wsparcia, pokazując, że społeczność sportowa potrafi zjednoczyć się w trudnych chwilach. Dla Charvariusa i jego rodziny będzie to czas pełen bólu, jednak ciepłe słowa i gesty wsparcia płynące z całego świata mogą dać im nieco pocieszenia.

Źródło zdjęć: Canva/ Instagram

Udostępnij: