Obecnie kucharz przebywa za granicą, w Izraelu, gdzie toczy ogromną walkę o zdrowie. W sobotnim wydaniu porannego pasma “Dzień dobry TVN” pokazano materiał, w którym Jakubiak opisał moment, gdy prawie już nie żył.
Choroba Tomasza Jakubiaka
Pomimo ukończonych cykli chemioterapii, Jakubiak zdecydował się na zaawansowane leczenie w Izraelu, które daje mu większe szanse na pokonanie choroby. Terapia w Tel Awiwie wiąże się jednak z ogromnymi kosztami, których pokrycie było możliwe dzięki licznej pomocy.
Jakubiak przyznał, że próbował różnych metod leczenia, w tym bioenergoterapii, jednak kluczowa okazała się wiadomość od jednego z fanów. To dzięki niej narodził się pomysł leczenia w Izraelu. Wraz z rodziną postanowili wspólnie wyruszyć na tę trudną drogę, aby walczyć o życie.
„Jadę do kraju, gdzie jest wojna, ale muszę walczyć. Nie ma czasu na wahanie” – powiedział Jakubiak, podkreślając determinację swoją i swoich bliskich.
Wsparcie dla kucharza płynęło z wielu stron. Kluczowym wydarzeniem była kolacja charytatywna na Stadionie Polsat Plus Arena w Gdańsku, zorganizowana 1 grudnia.
- 37 przygotowanych stolików i bilety w cenie 499 zł przyciągnęły wielu uczestników.
- Licytacje, prowadzone przez przyjaciół Tomasza, takich jak Anna Starmach, Michel Moran czy Tomasz Kammel, przyniosły znaczną sumę.
Dzięki temu udało się zebrać fundusze niezbędne do rozpoczęcia leczenia. Jakubiak wraz z żoną Anastazją i synkiem wyruszył do Tel Awiwu, gdzie rozpoczął terapię, dzieląc się swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych.
ZOBACZ TAKŻE: "Mój żołądek przestał współpracować z jelitami" - Tomasz Jakubiak o swoim stanie zdrowia.
Stan zdrowia Jakubiaka się pogorszył!
7 grudnia podczas porannego pasma “Dzień dobry TVN” pokazano materiał o Tomku. W reportażu zrealizowanym przed wyjazdem kucharz opowiedział o wyniszczających skutkach choroby. Stracił 35 kilogramów, co długo stanowiło dla niego powód do wstydu. Jednak ostatnie dramatyczne wydarzenia, gdy trzykrotnie żegnał się z rodziną w szpitalu, zmieniły jego postrzeganie siebie i choroby.
W zeszłym tygodniu, gdy walczyłem o życie w szpitalu, gdy rodzina się ze mną już trzy razy żegnała, bo leżałem już na podłodze i już było bardzo źle... miałem ciśnienie 30, czy tam 20, to wszystko spadało i leciało na pysk. Miałem drgawki, nikt nie wiedział, co ze mną zrobić (...) Stwierdziłem już, że nie ma w tym żadnego wstydu
Ponadto kucharz wyznał, że jego stan nagle się pogorszył:
Nie mówiliśmy o tym jeszcze nigdy, ale ten stan zdrowia, on się mocno pogorszył
Jakubiak przekazał, że nowotwór rozsiał się po całym ciele. ma przerzuty i guzy powstały na kościach.
Trzymamy kciuki za zdrowia Tomka!
Źródło zdjęć: Instagram Tomka Jakubiaka