Sandra Kubicka zamieściła w swoich social mediach oświadczenie, w którym poinformowała o rozstaniu z Baronem!
W grudniu 2024 roku Sandra Kubicka złożyła pozew o rozwód, kończąc tym samym swój związek z Aleksandrem Milwiw-Baronem, znanym muzykiem zespołu Afromental. Para, która w maju tego samego roku powitała na świecie syna Leonarda, zdecydowała się na rozstanie po kilku miesiącach prób porozumienia i wspólnego ustalenia opieki nad dzieckiem.
W grudniu 2024 roku złożyłam pozew o rozwód.
Dlaczego go złożyłam, wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi. Nie będę wchodzić publicznie w szczegóły tego, co dokładnie się wydarzyło, zachowam to dla sądu.
W opublikowanym oświadczeniu Sandra podkreśliła, że decyzja o rozwodzie była trudna, a jej szczegóły pozostaną w sferze prywatnej, znane jedynie najbliższym oraz sądowi. Modelka zaznaczyła również, że mimo rozstania oboje z Aleksandrem pozostaną rodzicami Leonarda i jeśli Baron będzie chciał utrzymywać stały kontakt z synem, nie będzie mu tego utrudniać. Wyraziła także nadzieję, że ich syn będzie szczęśliwy, a ona zrobi wszystko, aby zapewnić mu jak najlepsze warunki do rozwoju.
Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, aby Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety, nie udało nam się porozumieć.
Mimo że się rozstajemy, na zawsze zostaniemy wspólnie rodzicami Leonarda. Jeśli Aleksander będzie chciał mieć stały kontakt ze swoim synem, to oczywiście nie będę mu go utrudniać, tak jak nie robiłam tego do tej pory – wręcz przeciwnie, miesiącami walczyłam, aby chciał spędzać z nim czas.
Sandra zwróciła uwagę na to, że media społecznościowe pokazują jedynie wycinek rzeczywistości i każdy przechodzi przez trudne chwile na swój sposób. Poprosiła również o powstrzymanie się od negatywnych komentarzy, mając na uwadze dobro ich dziecka oraz bliskich.
Mimo że się rozstajemy, na zawsze zostaniemy wspólnie rodzicami Leonarda. Jeśli Aleksander będzie chciał mieć stały kontakt ze swoim synem, to oczywiście nie będę mu go utrudniać, tak jak nie robiłam tego do tej pory – wręcz przeciwnie, miesiącami walczyłam, aby chciał spędzać z nim czas.
Wychowałam się bez ojca, a raczej ojca, który pojawiał się sporadycznie, gdy miał na to ochotę, dając mi nadzieję i tym samym krzywdząc mnie. Nie pozwolę, aby historia zatoczyła koło. Wiem, czego potrzeba takiemu dziecku, i obiecuję, że zrobię wszystko w mojej mocy, aby Leoś był najszczęśliwszym dzieckiem.
Pamiętajcie, że to, co widzicie na social mediach, to tylko urywek życia. Każde z nas przechodzi przez to inaczej, na swój sposób i w swoim tempie.
Proszę, dla dobra naszego dziecka, abyście zachowali przykre komentarze dla siebie. Nasza rodzina się rozbiła i jest to wystarczająco bolesne dla nas i naszych bliskich.
Przypomnijmy, że Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron byli parą od października 2021 roku, a ich związek od początku budził duże zainteresowanie mediów. W kwietniu 2024 roku para wzięła ślub, a miesiąc później urodził się ich syn Leonard. Niestety, mimo wspólnych starań, nie udało im się utrzymać związku, co doprowadziło do decyzji o rozwodzie.
Źródła zdjęć: Instagram