Siódmy odcinek „Tańca z gwiazdami” dostarczył widzom ogromnych emocji – i to nie tylko dzięki tanecznym popisom. Faworyzowana przez wielu para: Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, niespodziewanie musiała pożegnać się z rywalizacją. Widzowie byli zaskoczeni, a reakcja tancerki po ogłoszeniu wyników wywołała prawdziwą burzę w mediach i internecie. Iwona Pavlović skomentowała zachowanie Kaczorowskiej i Rogacewicza.
- Pavlović nie owija w bawełnę: „To było szokujące”
- Internet grzmi: zachowanie niegodne profesjonalistki?
Zamiast tradycyjnych podziękowań dla ekipy czy pozostałych uczestników, Kaczorowska wygłosiła emocjonalne przemówienie, koncentrując się wyłącznie na swoim partnerze. Wiele osób odebrało to jako przejaw braku klasy, a część internautów otwarcie oskarżyła ją o arogancję i brak szacunku wobec produkcji.
Pavlović nie owija w bawełnę: „To było szokujące”
Znana z ciętego języka jurorka programu, Iwona Pavlović, zabrała głos w sprawie, ujawniając kulisy sytuacji. W rozmowie z portalem Pomponik przyznała, że była zaskoczona i zasmucona przebiegiem wydarzeń:
Wyjątkowo mi smutno, bo to była para, która mogła być w finale. Ale smutno mi jeszcze bardziej po słowach Agnieszki, ponieważ tak chyba emocje były przepełnione w niej takiego żalu i smutku, mówię o tych, które ona doświadczyła i to było szokujące, bo nawet nie zdążyła nikomu podziękować, bo tak emocjonalnie to przeżyła. Szkoda mi było, zawsze wszyscy dziękują, z drugiej strony każdy ma prawo do wypowiedzi takiej, na jaką ma ochotę. Wydaje mi się, że im było niesamowicie żal. Dlatego nie było tych podziękowań
Jurorka zauważyła jednak, że uczestnicy mają prawo do emocjonalnych reakcji, choć podkreśliła, że wielu widzów oczekuje od nich profesjonalizmu. Jak zaznaczyła, Agnieszka doskonale zna specyfikę show i powinna być przygotowana na różne scenariusze.
To są te słowa, które ktoś wypowiada w emocjach. O tak, my jesteśmy przyzwyczajeni jako jurorzy, że nie zawsze te osoby, które najlepiej tańczą, zostają, a te, co słabiej, odpadają. Może takie słowa są niepotrzebne, bo tak już się w tym programie zdarza, a Agnieszka zna ten program i wie, że tak jest. Nie ma co oceniać. Niech każdy robi, co chce. To są trudne rzeczy do oceny (…) Ja mam trochę inny stosunek do pewnych rzeczy (…) – dodała jurorka.
Pavlović starała się tonować emocje, podkreślając, że nie chce nikogo oceniać, bo każdy ma prawo do własnych reakcji. Zwróciła jednak uwagę na fakt, że presja w programie jest ogromna, a odpadający często reagują impulsywnie.
Internet grzmi: zachowanie niegodne profesjonalistki?
Po emisji odcinka, media społecznościowe zalała fala komentarzy. Widzowie byli podzieleni – jedni bronili Kaczorowskiej, tłumacząc jej zachowanie silnymi emocjami, inni nie mieli dla niej litości, zarzucając brak pokory i szacunku dla reszty ekipy.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy tancerka wzbudza kontrowersje. W przeszłości krytykowała jurorów, a jej wypowiedzi niejednokrotnie odbijały się szerokim echem w mediach branżowych.
Źródło zdjęć: Instagram TzG/ Iwony Pavlović