Kilka tygodni temu Agnieszka Maciąg zwróciła się do swoich fanów, dzieląc się pełnym ciepła i duchowej mądrości przesłaniem o wdzięczności. Jej słowa – proste, ale niezwykle poruszające. Miały w sobie spokój, światło i głębię, z jakiej słynęła przez lata. Nikt wtedy nie przypuszczał, że będzie to ostatni wpis, jaki opublikuje. W środę, 27 listopada 2025 roku, media obiegła smutna wiadomość o śmierci Agnieszki Maciąg.
Agnieszka Maciąg przez dekady była jedną z najbardziej rozpoznawalnych i podziwianych kobiet w Polsce. Sławę zyskała jako modelka światowego formatu, w latach 90. pojawiała się na wybiegach znanych domów mody, zachwycając elegancją, klasą i niezwykłą urodą. Szybko jednak udowodniła, że jest kimś znacznie więcej niż tylko piękną twarzą.
Z powodzeniem próbowała swoich sił jako aktorka i dziennikarka, ale największy wpływ na czytelników miały jej książki o zdrowiu, duchowości i życiu w zgodzie z samym sobą. Dla wielu stała się przewodniczką po świecie świadomego życia. Uczyła, jak dbać o ciało, emocje i duszę. Jej słowa dawały otuchę i motywację tysiącom kobiet w całej Polsce.
Śmierć Agnieszki Maciąg
W środę, 27 listopada 2025 roku, media obiegła dramatyczna informacja o śmierci Agnieszki Maciąg. Miała zaledwie 56 lat. Przyczyną jej odejścia była nawrotowa choroba nowotworowa, z którą zmagała się od miesięcy.
W marcu 2025 roku Agnieszka poinformowała najbliższe grono odbiorców, że zmaga się z nawrotem choroby. Nie ukrywała, że walka jest trudna, ale podkreślała swoją nadzieję i chęć niesienia wsparcia innym kobietom, które przechodzą podobne doświadczenia.
Informację o śmierci Agnieszki potwierdził jej mąż, znany fotograf Robert Wolański, publikując przejmujący wpis w mediach społecznościowych. Jego słowa głęboko poruszyły fanów i znajomych pary.
W swoim emocjonalnym pożegnaniu napisał:
Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło, które zmieniło moje życie. Dało mi Miłość, Siłę, Wiarę i Zaufanie. Światło, które prowadziło nas przez życie, nasz dom i nasze miejsce na ziemi. Światło, które przyniosło cud narodzin.
Teraz Światłością jesteś Ty. Bądź wolna, bo zawsze kochałaś Wolność. Będę pamiętać Twoje oczy pełne Miłości. Twoja radość i Pełnia Życia zostaną ze mną na zawsze.
Wzruszające słowa pojawiły się także na oficjalnym profilu Agnieszki.
Ostatni post Agnieszki Maciąg
Kilka tygodni przed śmiercią, Agnieszka zamieściła w mediach społecznościowych swój ostatni post, który dziś brzmi jak pożegnanie, ale jednocześnie pozostaje pięknym duchowym przesłaniem. Pisała w nim o sile wdzięczności i o tym, jak wpływa ona na jakość życia.
W poście napisała:
Małe przypomnienie
Wdzięczność zaczyna się od jednego prostego słowa „dziękuję”, ale żeby nadać jej moc, trzeba poczuć ją cały sercem.
Im częściej mówisz „dziękuję”, tym intensywniej promieniuje i wibruje w Twoim ciele i życiu niosąc dobroczynną przemianę
Potęgę wdzięczności możesz wykorzystać w życiu na trzy sposoby:
Bądź wdzięczna za wszystko, co dostałaś w przeszłość
Bądź wdzięczna za wszystko, co dostajesz w teraźniejszości
Bądź wdzięczna za wszystko, czego pragniesz, tak jakby już się to stało.
Te piękne wibracje przyciągają więcej dobra do Twojego życia.
Praktykuj to jak najczęściej - w ten sposób zasiewasz energetyczne nasiona dobra w swoim życiu.
Niech się mnożą i powiększają
Z miłością
To przesłanie, pełne światła i dobra, dziś nabiera zupełnie innego wymiaru.

źródło zdjęć: KAPiF