Miłośnicy uniwersum Pandory mają powody do radości – James Cameron zaprezentował pierwszy zwiastun trzeciej odsłony swojego filmowego arcydzieła. Podczas tegorocznego CinemaConu po raz pierwszy pokazano zapowiedź filmu zatytułowanego „Avatar: Ogień i popiół”. Choć wiele szczegółów nadal owiane jest tajemnicą, reżyser zdradził kilka istotnych informacji dotyczących fabuły oraz nowych postaci.
- Nowe oblicze Pandory
- Sukcesy poprzednich części
- Czego spodziewać się po trzeciej części?
- Prywatna premiera i emocje
- To jeszcze nie koniec
Nowe oblicze Pandory
W nadchodzącym filmie widzowie poznają kolejną część niezwykłego świata Pandory. Tym razem na pierwszy plan wysuną się plemiona ognia, znane jako Lud Popiołu. To właśnie oni, jak zdradzają nowe grafiki zaprezentowane przez magazyn Empire, odegrają kluczową rolę w dalszych losach Jake’a Sully’ego i jego rodziny.
Zależało mi na pokazaniu Pandory z innej strony – bardziej niepokojącej i burzliwej. Plemię ognia będzie dla widzów zaskoczeniem – powiedział James Cameron w jednym z wywiadów.
Film ma kontynuować historię opowiedzianą w „Avatarze: Istocie wody”, której akcja rozgrywała się ponad dekadę po wydarzeniach z pierwszej części. W centrum fabuły znajdowała się walka Jake’a i Neytiri o bezpieczeństwo ich rodziny, mimo licznych dramatów i walk, jakie przyszło im stoczyć.
Sukcesy poprzednich części
Pierwszy „Avatar” z 2009 roku przeszedł do historii kina jako przełomowy projekt pod względem wykorzystania efektów specjalnych. Produkcja zdobyła trzy Oscary – za najlepsze efekty specjalne, scenografię oraz zdjęcia – a jej wpływ na rozwój technologii CGI jest niepodważalny.
Film zarobił ponad 2,9 miliarda dolarów na całym świecie, stając się jednym z najbardziej dochodowych obrazów w historii. „To był film, który zmienił wszystko” – przyznał wówczas reżyser Steven Spielberg.
Druga część, „Avatar: Istota wody”, miała swoją premierę w 2022 roku. Choć nie wzbudziła aż takiej euforii jak pierwowzór, również odniosła ogromny sukces komercyjny, osiągając 2,3 miliarda dolarów zysku. Obraz został nagrodzony Oscarem za efekty specjalne, a widzowie docenili jego widowiskowość i emocjonalną głębię.
Czego spodziewać się po trzeciej części?
„Avatar: Ogień i popiół” będzie kontynuacją wydarzeń z drugiej części. Jake i Neytiri, pogrążeni w żałobie po stracie pierworodnego syna, schronią się ponownie wśród wodnego klanu Na'vi. Tam będą planować odwet na Resources Development Administration – bezwzględnej korporacji odpowiedzialnej za wiele tragedii.
Jednak tym razem pojawi się nowy wróg. „Lud Popiołu”, czyli plemię ognia, wprowadzi napięcie i zmusi bohaterów do podjęcia trudnych decyzji. W filmie pojawią się również Wietrzni Handlarze – pokojowa grupa, która może odegrać kluczową rolę w nadchodzących wydarzeniach.
Chcę, by każda część ‘Avatara’ opowiadała o innym żywiole i emocjach, jakie z nim się wiążą – tłumaczy Cameron. – W ‘Ogniu i popiele’ będziemy mierzyć się z gniewem, żalem i nadzieją.
Prywatna premiera i emocje
James Cameron już pokazał nowy film swojej żonie, Suzy Amis Cameron. Jak sam wspomniał w rozmowie z magazynem Empire:
Obejrzała film 22 grudnia 2024 roku. Płakała przez cztery godziny.
Ten osobisty komentarz reżysera tylko podsyca oczekiwania fanów, którzy liczą na równie silne emocje w kinach.
To jeszcze nie koniec
Dodajmy, że trzecia część "Avatara" nie jest końcem tej spektakularnej przygody. James Cameron i jego zespół już pracują nad kolejnymi odsłonami serii.
To ogromne uniwersum i dopiero zaczynamy odkrywać jego pełen potencjał – zapowiedział twórca.
W planach są już „Avatar 4” oraz „Avatar 5”, które mają jeszcze bardziej zgłębić losy Na’vi i Pandory.
Źródło zdjęcia: Youtube, zwiastun „Avatar”