Kpić z filozofii to filozofować ...
Kpić z filozofii to filozofować naprawdę.
Pseudo-romantycy XXI w.:
1. Nie umieją walczyć o siebie samego i obwiniają wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia.
2. Zawsze uważają, że lepsze jeszcze przyjdzie i że im się to należy za nic.
3. Nie doceniają tego co mają i zawsze jest im mało.
4. W związku z powyższym - "strasznie cierpią" i nie rozumieją kiedy ktoś im nie współczuje.
Jeśli się wyróżniasz, to jesteś znienawidzony przez innych.
"-Dlaczego jesteś taka wredna?-spytał.
-Bo to czyni Mnie kimś więcej niż tylko jakimś tam ludzikiem stąpającym po Tym Świecie.-odpowiedziała."
Człowiek, który zdaje sobie sprawę z tej szczególnej formy zła, jaka panuje w danym czasie i czuje się obezwładniony przez nią, zagląda głęboko we własne serce, szukając natchnienia, a znalazłszy je, przynosi innym.
Gdy mi smutno gdy mi żle Ubieram okulary chowam się może nikt się nie domyśl
może nikt nie zapyta.
-Ej co jest?......
Głęboko we mnie jestem przekonany, że pytanie, czy na końcu jest Bóg, jest pytanie otwarte, które moim zdaniem nigdy nie zostanie rozstrzygnięte. Tego typu pytania są zawsze otwarte. Ale jestem także przekonany, że jesteśmy zobowiązani do stawiania tych pytań, ponieważ właśnie one definiują, którzy jesteśmy.
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
Człowiek może robić co chce, ale nie może chcieć tego, czego chce. Swoboda woli jest jedynym jej szlachetnym przeznaczeniem.
Człowiek jest jedynym stworzeniem, które odmawia bycia tym, czym jest. Inne stworzenia potrafią zadowolić się tym, że są tym, czym są. Jakiś dąb, na przykład, nie wyobraża sobie, że mógłby stać się aniołem, po prostu jest dębem. Tylko człowiek odmawia akceptacji siebie.
Przyjaźń to wszystko. To jest dwa razy więcej prawdziwej wartości niż miłość. Jest to po raz pierwszy nieskończoność, po raz pierwszy głębia, po raz pierwszy trwałość.