Całe życie filozofa nie jest ...
Całe życie filozofa nie jest niczym innym jak medytacją nad śmiercią.
Umiejcie prawidłowo ocenić to, co jest w was i wokół was! Umiejcie wartościować, rozróżniać, wybierać!
Nikt nie jest mną. Jest to mój największy dar i moje najcięższe obciążenie. Każda decyzja, którą podejmuję, każda myśl, którą posiadam, jest w jakiś sposób wynikiem być mną. Jednocześnie jestem ograniczony przez własne istnienie.
Wszystko się zmienia, z wyjątkiem samego prawa zmiany.
Większość ludzi jest tak szczęśliwa, jak zdecyduje się być. W rzeczywistości jest w nas dziwna skłonność do zamieniania naszego nikogo na kogoś.
Świat nie jest ani logiczny, ani nielogiczny, lecz sprzeczny. Potraktuj go poważnie i pęknie ci serce. Potraktuj go z dystansem, a zorientujesz się, że jest to tylko zabawa słów.
Świat, czyli to, co jest przypadkiem, jest całością faktów, a nie rzeczy. Nie ma czegoś takiego, jak pusty świat. Schopenhauer mówił, jest tylko „reprezentacja”. A ja mówię, jest tylko fakt.
Oto paradoks: poznanie siebie to konieczność człowieka, ale poznanie samego siebie jest niemożliwe. Nie dlatego, że jesteśmy zbyt skomplikowani, ale dlatego, że jesteśmy zbyt prostymi istotami.
U początku filozofii stoi - zdziwienie.
Nie ważne jak bardzo byłeś
pijany, ważne że zraniłeś człowieka.
Bo gdy wytrzeźwiejesz on może na Ciebie nie czekać.
Choćbyś całą Biblię umiał na pamięć i znał wszystkie teorie filozofów, na con się zda to wszystko bez miłości Boga i Jego łaski?