Z każdym następującym dniem moje myśli i marzenia wydają się ...
Z każdym następującym dniem moje myśli i marzenia wydają się być obrazem gasnących emocji związanych z blednącymi wspomnieniami. Powoli zagłębiam się w otchłań nicości mając przed oczyma tylko niewyraźne kontury dawnych zapierająch dech chwil i emocji. Wszystko co mam, wszystkie uczucia, płoną i obracają sie w pył. Pył, który rozwiewa nieubłaganie płynący czas. Nie chcę zapomnieć, nie chcę też pokryć się kurzem zapomnienia ...
Cóż nam bowiem pozostało z tych długich, bezkresnych przestrzeni, które przemierzaliśmy w defiladach, procesjach, pielgrzymkach, krucjatach i wyprawach, jeśli nie ten niewielki punkt w przestrzeni, który jestem ja sam, ja, ten jedyny punkt, na którym skupia się i koncentruje cała masa mojej świadomości rzeczywistości.