"Autor nieznany" - wybaczalne kłamstwo dla artysty
"Autor nieznany" - wybaczalne kłamstwo dla artysty
Jesteśmy zwykłymi ludźmi chcącymi zaprowadzić sprawiedliwość poprzez zemstę. Jednakże skoro zemsta prowadzi do sprawiedliwości, to sprawiedliwość musi być okupiona cierpieniem. I tak koło nienawiści się zamyka. Przyszło nam żyć w dziwnym świecie.Znamy przeszłość i możemy przewidzieć przyszłość. Doskonale znamy historię. Dlatego wiemy, że ludzie są i będą niezdolni do zrozumienia się nawzajem. Światem rządzi nienawiść.
Ci, którzy przyznają, że istnienie to cierpienie, ale twierdzą, że mogą go znieść, zwodzą się, a istota ich błędu polega na braku odpowiedniego zrozumienia zjawiska istnienia.
Świat wcale nie musi istnieć: mógłby być całkowicie inny albo mógłby wcale nie być. Żeby coś istniało, musi być sens istnienia czegokolwiek.
Jeden odważny, stanowi większość.
Wiara jest jak obrazy, które widzimy podczas marzeń. Możemy wiedzieć, że to tylko marzenie, ale nie możemy zaprzeczyć istnieniu tych obrazów. Podobnie jest z wiarą. Wiemy, że to nie jest rozumowanie, ale nie możemy zaprzeczyć, iż stwarza ona rzeczywistość, w której żyjemy.
Mężczyzna nie zrozumie odwagi kobiety kochanej, a tym bardziej kobiety kochającej. Wtedy, jesteśmy zdolne świat spalić by odratować to co kochamy.
Drwić sobie z filozofii, znaczy naprawdę filozofować.
Dajcie mi punkt oparcia, a poruszę ziemię.
Każdy z nas nosi w sobie jakieś okaleczenie i jakąś ranę. Jest to rana naszej własnej samotności, od której usiłujemy uciec za pomocą wzmożonej działalności, telewizji i tysiąca innych rzeczy.
Człowiek jest marzycielem rzeczywistości, ale jest też dzieckiem tej rzeczywistości, które nie może z niej uciec. Marzenia są jak drzwi, które wydają się zapraszać do innego świata, świata, który jednak nie istnieje, ponieważ jest jedynie odzwierciedleniem naszych lęków, nadziei i pragnień.